Lech Janerka o sanah i Dawidzie Podsiadło: “Gipsowy odlew falsyfikatu”. Co właściwie oznacza tytuł nowego albumu muzyka?

i

Autor: AKPA Lech Janerka tłumaczy znaczenie tytułu swojego nowego albumu

Lech Janerka o młodych polskich artystach i artystkach: “Gipsowy odlew falsyfikatu”. Co właściwie oznacza tytuł nowego albumu muzyka?

2023-11-14 11:37

W piątek 17 listopada nadejdzie dzień, na który od wielu lat czekają fani klasycznego, polskiego rocka. Po dokładnie 18 latach swój nowy album wyda prawdziwa legenda rodzimej sceny, Lech Janerka. Od samego początku wielu intryguje tytuł nadchodzącego wydawnictwa - czym właściwie jest "Gipsowy odlew falsyfikatu"?

Na początku października tego roku wytwórnia Mystic Production poinformowała, że podpisała kontrakt z artystą szczególnym. Mowa o Lechu Janerce, prawdziwej legendzie polskiej sceny rockowej. Już wtedy stało się jasne, że muzyk wyda nowy, niezwykle wyczekiwany, pierwszy od 2005 roku, czyli od 18 lat (dokładnie tak samo, jak The Rolling Stones!) album studyjny. Po kilku dniach poinformowano, że wydawnictwo ujrzy światło dzienne w piątek 17 listopada, a zatytułowane zostało Gipsowy odlew falsyfikatu. Jeszcze przed wydaniem płyty swoją premierę miał pierwszy promujący ją utwór - Dupa jak sofa.

Muzyka rockowa lat 80-tych - Polska. Albumy, które zmieniły historię

"Gispowy odlew falisyfikatu"

Premiera zbliża się wielkimi krokami i to z tej właśnie okazji artysta był gościem podcastu WojewódzkiKędzierski. W rozmowie padło wyjaśnienie tego, co od kilku tygodni intryguje wielu - czym właściwie jest "Gipsowy odlew falsyfikatu"? Co oznacza tytuł najnowszego albumu Lecha Janerki?

W wywiadzie muzyk został zapytany o to, czy na polskim rynku jest ktoś, kto go intryguje, a Kuba Wojewódzki zaczął wymieniać m.in. sanah, Dawida Podsiadło, muzyków polskiego hip-hopu, Korteza, braci Kaperczyk i Darię Zawiałow. Janerka powiedział, że nie wszystkich śledzi, jednak większość z nich określił jako "gipsowy odlew falsyfikatu", używając tytułu swojej płyty. Co właściwie oznacza więc ten termin?

Co oznacza tytuł najnowszego albumu Lecha Janerki?

Przy tej okazji artysta wyjaśnił znaczenie tytułu nadchodzącego projektu. Lech Janerka zaznaczył, że trzeba się nieco cofnąć w czasie i uświadomić sobie, że latach 50. w rock and rollu było czyste pole i to, co wtedy powstawało było czymś szczególnym. Moment, gdy Janerka uczęszczał do ogólniaka to równocześnie czas, gdy muzykę wydawali m.in. Janis Joplin, The Doors, The Beatles, Led Zeppelin, Jimi Hendrix i to dzięki nim on sam zaczął pisać. Muzyk nie ukrywa, że to była dla niego swoista baza, czuł, że dzieje się coś szczególnego, nowego w kulturze muzycznej. W kolejnych dekadach, według Janerki, pojawiało się już mało grup, które wnosiły coś nowego, a reszta po prostu “odgapiała” od tego, co już powstało. Muzyk jest zdania, że po tych wszystkich latach w muzyce jest już właśnie ten “gipsowy odlew falsyfikatu”, co zdaje się wyjaśnić można jako tworzenie czegoś na bazie, na podstawie brzmienia już dawno odkrytego, dobrze znanego, bez wnoszenia od siebie czegoś nowego, przełomowego. Termin ten ma w sobie wydźwięk humorystyczny, jest to jednak humor podszyty pewnym mrokiem. Według muzyka nie ma już nowych, oryginalnych rzeczy, jakich doświadczył na początku życia i które skłoniły go, by samemu zacząć tworzyć dźwięki i teksty.