Choć Johnny Depp zyskał światową sławę i rozgłos jako aktor, jeden z najważniejszych w świecie kina lat 90. i 2000., to jego wierni fani i fanki wiedzą, że od zawsze chciał on zostać muzykiem. Pasję tę i potrzebę grania w zespołach zaczął rozwijać dopiero wtedy, gdy zaczął grać w pierwszych produkcjach. Obecnie Depp jest najpewniej jednym z pierwszych aktorów, których wskażemy, gdy pomyślimy o przedstawicielach i przedstawicielkach świata kina, którzy w wolnych chwilach zajmują się także muzyką.
Obecnie Johnny skupia się na grze w supergrupie Hollywood Vampires, której skład uzupełniają dwie prawdziwe legendy rocka, Alice Cooper i Joe Perry, a od 2022 roku muzykiem zespołu jest także gitarzysta Tommy Henriksen. Aktorowi udało się zyskać sympatię ikon gitarowych brzmień - w 2022 roku Depp nagrał album we współpracy z Jeffem Beckiem, a płyta 18 okazała się być ostatnią, wydaną za życia słynnego muzyka.
Johnny Depp gra na poziomie legend gitary?
Mimo tego, że Johnny osiągnął niezaprzeczalny sukces, współpracując z tak wielkimi nazwiskami, to w branży nie jest raczej postrzegany jako zbyt utalentowany muzyk. Wyraz temu dał całkiem niedawno dyrektor wykonawczy wytwórni A&R. W podcaście "X5 Podcast" Tom Zutaut określił Johnny'ego mianem "najgorszego gitarzysty, jakiego kiedykolwiek przesłuchiwał", dodał jednak, że ciężko było nie zwrócić uwagę na jego charyzmę.
ZOBACZ TAKŻE: Tom Zutaut o Johnnym Deppie
Stanowiska tego nie podziela Alice Cooper. Przyjaciel i współpracownik Deppa w wywiadzie dla magazynu "Classic Rock" powiedział, że nigdy nie grałby on u boku takich nazwisk, jak Joe Perry czy Jeff Beck, gdyby nie był w stanie prezentować podobnego do nich poziomu umiejętności. Wokalista dodał, że Depp dziś jest już bardziej muzykiem, niż aktorem i według niego zdecydowanie jest świetnym gitarzystą.
Polecany artykuł:
Ludzie nie mieli pojęcia, że Johnny Depp zawsze był świetnym gitarzystą. Myślą, że jest gwiazdą filmową, która jedynie próbuje zostać gitarzystą. Cóż, grał z Jeffem Beckiem, gra ze Stonesami. Nie grasz z tymi facetami, jeśli nie wiesz, co robisz. Wchodzisz do tego pokoju i masz Duffa McKagana na basie, Joe Perry'ego na gitarze i Joe Walsha na gitarze. [...] Johnny jest świetny. Kiedy jest z nami, nie jest gwiazdą filmową – jest gitarzystą. I jest świetnym gitarzystą. Nie umawiasz się z Jeffem Beckiem, jeśli nie umiesz grać na gitarze, a on naprawdę jest gitarzystą - mówi Cooper w wywiadzie.