Co Jan Borysewicz sądzi na temat twórczości Davida Bowiego? "Był bardzo odważny"
Jan Borysewicz, gitarzysta i lider Lady Pank, był ostatnio gościem programu Mellina prowadzonego przez Marcina Mellera. W ponad godzinnej rozmowie muzyk opowiedział m.in. o 45-leciu zespołu, który w listopadzie 2025 wyda nowy studyjny album. Ponadto Borysewicz zabrał głos w temacie zagrożeń ze strony sztucznej inteligencji. Stwierdził także, że obecna muzyka jest... nudna.
Legendarny muzyk przyznał otwarcie ponadto, co sądzi o twórczości Davida Bowiego. Gitarzysta dodał, że choć nie chciałby takiej muzyki na co dzień wykonywać, to bardzo docenia dorobek brytyjskiego artysty, który odszedł z tego świata w styczniu 2016.
– David Bowie grał taką muzykę, której ja w życiu bym nie chciał grać. Był to jednak wyjątkowy artysta. Bardzo go szanowałem za to, co robił. Był bardzo odważny w swojej działalności. On mi się bardzo kojarzył z Prince'em – powiedział Borysewicz w Mellinie.
Gitarzysta opowiedział ciekawą rzecz, że często po śmierci znanych muzyków odkrywa nowe rzeczy w ich utworach. Tak też było również w przypadku Bowiego. – Zawsze po śmierci artysty więcej się słyszy w jego kompozycjach. Ja tak mam. Zastanawiam się, dlaczego wcześniej tego nie zauważyłem. Chociaż ja bardzo jestem muzyczny i rozbieram każdy utwór na części. [...] W przypadku Bowiego były takie rzeczy, których nie słyszałem wcześniej. Mówię o instrumentarium, ale także jego zaśpiewie. W zasadzie, jak się go słuchało, to wydawało się, że ten człowiek nie umie śpiewać. W pewnym momencie, gdy się słuchało całości, to wszystko jednak miało totalny sens. To jest więc artysta, którego naprawdę szanuję. Jego muzyki nie potrafiłbym grać i nie chciałbym tego robić – dodał gitarzysta Lady Pank.
Cały wywiad możecie obejrzeć m.in. w serwisie YouTube:
Polecany artykuł:
David Bowie doczeka się kolejnego dokumentu. Ujawniono pierwsze szczegóły
Telewizja BBC zapowiedziała właśnie nowy dokument poświęcony Davidowi Bowiemu. Produkcja, roboczo zatytułowana Bowie In Berlin, ma mieć swoją premierę jesienią 2026 roku. Zgodnie z tytułem, dokument opowie o pobycie artysty w Niemczech w drugiej połowie lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku.
Dokument, jak czytamy w zapowiedzi, wyreżyseruje Francis Whately, który odpowiada za inne produkcje związane z Bowiem (Finding Fame, Five Years i The Last Five Years). Producentami wykonawczymi będą Louis Theroux i Mandy Chang. Całość ma mieć swoją premierę jesienią 2026 na kanale BBC Two i platformie BBC iPlayer.