Gitarowe dziadki i pokryte kurzem zespoły? Nie w tym przypadku. Te kapele mają się naprawdę bardzo dobrze. Takie ZZ Top gra od 1969 roku, a brodacze z Teksasu nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Aerosmith występuje od 1970, a Metallica od 1981. W przypadku Hetfielda i jego drużyny ma się wrażenie, że panowie są na scenie od zawsze. Prawdziwymi dinozaurami w tej kategorii są jednak Stonesi. Mich Jagger ze swoją ekipą działa od 12 lipca 1962 roku. Jak tak dobrze policzyć, to artyści w tym roku obchodzą swoje 60. urodziny! W sumie nawet z tej okazji wyruszyli w tournée po wszystkich kontynentach. Jak wytrzymać z tą samą paczką tyle czasu? Jak utrzymać zespół w ryzach i nie doprowadzić do rozłamu? To prawdziwe wyzwanie. Keith Richards zdradził jak to wygląda z jego strony.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: 10 rockowych hitów, które mają ponad MILIARD odsłon na YouTubie! Który numer znalazł się w czołówce?
Keith Richards zdradza przepis na długowieczność zespołu
Gitarzysta Stonesów w jednym z ostatnich wywiadów dla "The Sun" wypowiedział się na temat wieloletniego grania w zespole. Twierdzi, że najważniejsze jest to, żeby członkowie po prostu chcieli ze sobą grać i pozostać razem. Podkreśla, że ważne jest poznanie się wzajemnie na tyle, żeby móc przewidzieć co się wydarzy w przyszłości.
"Myślę, że najważniejsze jest to, że członkowie tego zespołu chcieli być razem. To pomaga! Mieliśmy różne wzloty i upadki. Ale doszliśmy do wniosku, że najbardziej produktywni jesteśmy razem. Oczywiście, na przestrzeni tych, mój boże, sześciu dekad, musieliśmy się do siebie przyzwyczaić. Ważne w byciu dobrze dobranym zespołem jest poznanie innych tak dobrze, żeby móc przewidzieć, co się stanie." - wspomina Richards