David Byrne w szczerych słowach o rozpadzie Talking Heads: Zachowałem się jak tyran

i

Autor: ANTHONY WALLACE/AFP/East News Spotkanie członków Talking Heads po ponad 20 latach

wypowiedzi muzyków

David Byrne szczerze o rozpadzie Talking Heads: "Zachowałem się jak tyran"

2024-05-13 8:58

Talking Heads to jeden z najważniejszych zespołów muzyki nowej fali, który miał ogromny wpływ na rozwój, historię i ogólnie brzmienie tego gatunku. Formacja zakończyła działalność w 1991 roku i powróciła jednorazowo dopiero 11 lat później. Jakiś czas temu, z wyjątkowej okazji, doszło do ponownego spotkania byłych członków grupy. Ta sytuacja skłoniła Davida Byrne'a do rozmyślań.

Zespół Talking Heads powstał w 1975 roku w Nowym Jorku, a w jego skład wchodzili David Byrne (wokal prowadzący, gitara), Chris Frantz (perkusja), Tina Weymouth (bas) i Jerry Harrison (instrumenty klawiszowe, gitara). Grupę uznaje się za pionierską, jeśli chodzi o muzykę nowej fali, a już jej debiutancki album, Talking Heads: 77, zapewnił jej uznanie i przyniósł nieśmiertelny klasyk Psycho Killer. W trakcie kariery formacja wydała osiem płyt, a szczyt jej sukcesu komercyjnego przypadł na pierwszą połowę lat 80. Do rozpadu Talking Heads doszło w 1991 roku, powróciła ona na jednorazowe spotkanie 11 lat później, z okazji włączenie jej do Rock & Roll Hall of Fame.

Rockoskop: oto nasz przegląd dyskografii zespołu REPUBLIKA

Spotkanie Talking Heads po prawie 20 latach!

Jesienią ubiegłego roku, po ponad dwudziestu latach, doszło do ponownego spotkania oryginalnych członków zespołu! Okazją ku temu stała się rocznica upływu 40 lat od premiery kultowego filmu koncertowego Stop Making Sense. Wyjątkowe wydarzenie, mające postać Q&A, które poprowadził sam Spike Lee i miało ono miejsce 11 września 2023 roku na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto, po projekcji filmu. Niestety, muzycy nie zagrali razem.

David Byrne otwarcie o powodach rozpadu Talking Heads

Spotkanie to skłoniło Davida Byrne'a do pewnych rozmyślań. Muzyk, spełniający się obecnie głównie jako kompozytor muzyki filmowej, w rozmowie z magazynem "People" powiedział wprost, że gdy był młodszy, miał duży problem z przebywaniem z innymi ludźmi, a co za tym idzie z pracą w grupie. To spowodowało, że często zachowywał się on wobec pozostałych członków zespołu dosłownie jak tyran. Współpracy z innymi nauczył się z czasem.

Byrne uderza się w pierś i mówi dziś, że rozpad Talking Heads przebiegł nie tak, jak powinien, a on sam zachował się "naprawdę brzydko". Muzyk zapewnia, że dziś byli członkowie grupy utrzymują ze sobą serdeczne stosunki.

Myślę, że to nie zostało dobrze poprowadzone. To było trochę brzydkie. Żałuję, że tak to potraktowano. Nie sądzę, że zrobiłem to w najlepszy sposób, ale myślę, że i tak było to nieuniknione. Mamy teraz serdeczne stosunki. W pewnym sensie utrzymujemy kontakt, ale nie spędzamy razem czasu - powiedział David Byrne.

Oto nasz wybór najlepszych zagranicznych albumów lat 70.