Już na płycie „Garage Inc.” z 1998 roku zespół postanowił nam opowiedzieć o tym, skąd wyrósł ich styl. Na kompilacji coverów, oraz poprzedzających ją singlach, pojawiły się numery takich wykonawców jak Misfits, Discharge, Mercyful Fate, Motorhead, Budgie oraz kawałki autorów z innej beczki: Nicka Cave’a, Queen czy wreszcie tradycyjną ludową melodię – „Whiskey in the jar”. Nadchodząca płyta Metallici „72 seasons” ma być opowieścią o pierwszych 18 latach życia, dorastaniu i formowaniu się charakteru, łącznie z gustem muzycznym. Wracając do młodzieńczych lat muzycy zabiorą nas także w podróż do świata subkultury, z której wyrośli.
Wiele z wybranych wtedy kapel łączy wspólny rodowód. Wywodzą się z nurtu muzyki alternatywnej przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku. W Wielkiej Brytanii i USA rodził się wtedy agresywny punk rock, a ciężkie granie spod znaku Black Sabbath, Deep Purple oraz Led Zeppelin zaczęło osiadać na laurach. Nadeszło nowe pokolenie młodych gniewnych, którzy połączyli ciężar pierwszych gigantów hard rocka z punkową energią i prędkością. W przeciwieństwie do poprzedników nie korzystali już z bluesa jako fundamentu swojej muzyki, tylko wzięli hard rocka i przenieśli go na następny poziom.
Trudno powiedzieć, kto był pierwszy w tej fali, jednak można z powodzeniem wskazać jej najważniejszych bohaterów oraz prześledzić ważne punkty w historii. Zdecydowanie nie można tu pominąć składanki „Metal for Muthas”. Wydawana przez Sanctuary Records kompilacja zbierała młode, obiecujące kapele, które zyskiwały coraz większy rozgłos na lokalnych scenach. Do stadionowej świetności jeszcze było im bardzo daleko, ale za to wnosiły powiew świeżości na już lekko zastałą gitarową scenę. Byli szybsi, agresywniejsi w tekstach i aranżacjach, popisywali się szalonymi solówkami, przekraczali kolejne granice w scenicznych kreacjach. Scena ta, ze względu na to, że jej głównym miejscem była Wielka Brytania, dostała nazwę New Wave of British Heavy Metal (NWOBHM).
To właśnie wtedy po raz pierwszy rozbłysły gwiazdy zespołów takich jak Iron Maiden, Saxon, Judas Priest, Diamond Head, Venom i Motorhead. Co ciekawe, te dwa ostatnie stylistycznie poszły w innych kierunkach niż większość ich muzycznych rówieśników. Venom utorował wraz z Celtic Frost drogę pierwszej fali black metalu, którego nazwa pochodzi zresztą od tytułu ich drugiej płyty. Motorhead natomiast od początku był fenomenem i stylem sam w sobie, który i dziś znajduje kontynuatorów.
Słuchając "Lux Æterna", a szczególnie głównego gitarowego riffu i charakterystycznej produkcji, można rozpoznać brzmienie lat 80-tych, a szczególnie zespołu Diamond Head. Metallica coverowała jego kompozycje „Am I Evil” oraz „Electric”, dzięki czemu starsi koledzy zostali odkryci przez większy rynek i mieli szansę wrócić na scenę. W teledysku "Lux Æterna" James Hetfield gra na białym Gibsonie Flying V, to także nie przypadek, a bezpośrednie odniesienie do Diamond Head i ich głównego gitarzysty Briana Tatlera.
Diamond Head nigdy nie zdobył takiej sławy jak Saxon, Iron Maiden, Judas Priest czy wreszcie ich muzyczni wychowankowie, czyli Metallica. Jednak dzięki temu, że zostali „przypomniani” przez thrash metalowych klasyków, poznało ich znacznie więcej osób i do dziś występują na festiwalach metalowych. Chociaż skład ulegał wielu zmianom Brian Tatler dalej gra na ikonicznym białym Gibsonie Flying V.
Jakie zespoły z nurtu NWOBHM (poza wymienionymi wcześniej) warto znać:
- Samson
- Wolfsbane
- Angel Witch
- Blitzkrieg
- Holocaust
- Jaguar
- Fastway
- Girlschool
- Praying Mantis
- Tygers of Pan Tang
- Satan
- Saracen
- Thunderstick
- Tokyo Blade
- i wiele innych, zachęcamy do poszukiwań, bo temat jest szeroki i jeśli nie znacie tego nurtu, czeka Was mnóstwo muzycznych odkryć!
Polecany artykuł:
