Czy Dave Abbruzzese powróci do Pearl Jam? Perkusista udostępnił post na Facebooku!

2025-07-09 11:31

Po tym, jak perkusista Matt Cameron ogłosił swoje odejście z Pearl Jam, fani grupy natychmiast zaczęli spekulować, kto zostanie jego następcą. Na giełdzie nazwisk pojawił się m.in. Dave Abbruzzese, który w przeszłości grał w PJ. Muzyk, w związku z tym, postanowił zabrać głos w mediach społecznościowych.

Pearl Jam

i

Autor: Facebook/Dave Abbruzzese, mat. prasowe

Czy Dave Abbruzzese powróci do Pearl Jam? "Doceniam i rozumiem Wasze pragnienie"

7 lipca 2025 w mediach społecznościowych formacji Pearl Jam pojawił się dość niespodziewany komunikat. Po ponad 25 latach ze składu grupy odszedł perkusista Matt Cameron. Muzyk potwierdził, że "zrobił ostatni krok w dół z podestu perkusyjnego, na którym występował dla potężnego Pearl Jam". – To była niesamowita podróż. Więcej wkrótce. Dziękuję Wam wszystkim z całego serca – napisał Cameron. 

Po tej decyzji wszyscy fani Pearl Jam zastanawiają się, kto będzie teraz jego następcą. Na giełdzie nazwisk przewijają się m.in. byli muzycy zespołu. Wiele osób chciałoby, żeby do Pearl Jam powrócił Dave Abbruzzese. To on grał w grupie w latach 1991–1995 i pojawił się na albumach Vs. i Vitalogy.

Grunge’owe kapele wszech czasów / Eska ROCK

W związku z tym, perkusista postanowił zabrać głos w mediach społecznościowych. Na Facebooku zamieścił wpis, w którym odniósł się do kwestii swojego ewentualnego powrotu do składu Pearl Jam. 

Pomyślałem, że skorzystam z okazji, aby podzielić się z wszystkimi, którzy dosłownie zasypali moje strony na Facebooku i Instagramie tysiącami wiadomości mając nadzieję, że zadzwonię do Pearl Jam i spróbuję się z nimi pogodzić. Żeby było jasne: nie muszę się z nimi godzić. Moje zwolnienie z zespołu i późniejsze próby udręki spowodowane działaniami managementu i byłej wytwórni, które utrudniały mi życie, nie wynikały całkowicie z mojej winy. Z wyjątkiem kilku drobnych komentarzy i działań, których nigdy do końca nie zrozumiałem ani się nie spodziewałem, nigdy nie obwiniałem i nie żywiłem urazy do członków grupy – napisał Abbruzzese. 

W dalszej części długiego wpisu perkusista dodał także: – Miałem szczęście uczestniczyć w kilku niezwykłych projektach muzycznych z niezwykłymi ludźmi przez ostatnie 30 lat po Pearl Jam. Chociaż nigdy tak naprawdę nie zrozumiałem, co było tak ważne, by zniszczyć chemię muzyczną, którą wtedy mieliśmy, to jest, jak jest, i nic na to nie poradzę

Dave Abbruzzese uważa, że szanse na jego powrót do składu Pearl Jam są raczej znikome. – Uważam, że woda pod mostem płynie zbyt głęboko i jest zbyt lodowata, aby mogło dojść do jakiegokolwiek ponownego połączenia czy pojednania. Bardzo mnie to smuci. Wiem, że mógłbym i miałbym wiele do wniesienia, gdyby rzeczywiście nadszedł od nich telefon, ale – niestety – nie widzę, żeby mogło się to wydarzyć – wyjaśnił muzyk. 

Mimo tego wszystkiego, perkusista życzy formacji Pearl Jam wszystkiego, co najlepsze. Perkusista liczy także na to, że kiedyś uda "ponownie się zjednoczyć na jakimś poziomie". – Mimo wszystko, proszę przestańcie wysyłać mi wiadomości z pytaniami i prośbami o kontakt z ich managementem. Doceniam i rozumiem Wasze pragnienie, że chcielibyście zobaczyć, co mogłoby wyniknąć z tego muzycznego połączenia. Skłamałbym, gdybym powiedział, że ja też nie jestem tego ciekaw – podsumował Abbruzzese. 

Warto na sam koniec wspomnieć, że w wywiadzie dla The Daly Migs Show Dave Krusen, perkusista Pearl Jam w latach 1990-1991 (zagrał na debiutanckim Ten), również został zapytany o ewentualny powrót do składu grupy dowodzonej przez Eddiego Veddera. – Chętnie bym z nimi pograł. Wiedzą o tym. Granie z nimi nie sprawia mi żadnego wysiłku – odpowiedział Krusen. 

Oto najlepsze albumy w dorobku Pearl Jam [TOP5]: