Caroline Derpienski chce zadośćuczynienia za reklamę z Katarzyną Nosowską. Chodzi o… 50 milionów złotych!

i

Autor: Roland Macri / SplashNews.com/East News/Screen z Instagrama - nosowska.official Influencerka pozwie za reklamę z Katarzyną Nosowską na ogromną kwotę?

Caroline Derpienski chce zadośćuczynienia za reklamę z Katarzyną Nosowską. Chodzi o… 50 milionów złotych!

2023-07-13 13:42

Nie milkną echa krótkich filmów reklamowych, które w ramach współpracy z jednym z producentów napojów roślinnych stworzyła Katarzyna Nosowska. Według pomysłu, artystka postanowiła sparodiować koncept współczesnej celebrytki-influencerki. Urażona całym projektem poczuła się Caroline Derepienski, która zagroziła podjęciem kroków prawnych. Teraz wydała ona komunikat prasowy, w którym określiła, czego domaga się od firmy.

Katarzyna Nosowska już dawno dała się poznać jako kobieta wielu talentów. Jedna z najważniejszych polskich wokalistek rockowych, liderka zespołu Hey, który ukształtował polską scenę ciężkich brzmień lat 90. i 2000., artystka solowa, która dopiero co wydała świetnie przyjęty album Degrengolada, aktorka, autorka książek (uwielbiane A ja żem jej powiedziała…Powrót z Bambuko), a w ostatnich latach także twórczyni internetowa. Nosowska wielokrotnie udowodniła, że bardzo dobrze wie, jak działać w mediach społecznościowych, robiąc to z przymrużeniem oka i sporym dystansem do współczesności i siebie samej.

Muzyka rockowa lat 90-tych - Polska. Tak brzmiał rodzimy rock w tej dekadzie!

Katarzyna Nosowska jako Kate Nosauski

Kilka dni temu artystka trafiła na języki wszystkich, a to ze względu na nowy format, który zaprezentowała w swoich socialach. W ramach współpracy z jednym z producentów napojów roślinnych, Nosowska stworzyła krótkie filmiki reklamowe, na potrzeby których wykreowała postać Kate Nosauski, która z amerykańskim akcentem, mówi na nagraniu łamanym językiem polskim o swojej rzekomej światowej karierze i licznych, nieprawdopodobnych osiągnięciach. Wokalistka postanowiła w ten prześmiewczy sposób zwrócić uwagę na koncept współczesnych celebrytek-influencerek, które pojawią się w przestrzeni publicznej znikąd, opowiadają o swoich wielkich dokonaniach i bogatym życiu, które przedstawiają w swoich mediach społecznościowych. Część internautów zrozumiała, że Nosowska wprost parodiuje konkretną postać - samozwańczej celebrytki i modelki Caroline Derepienski. Kobieta w ostry sposób skomentowała pierwszy filmik wskazując, że to, co zrobiła artystka "ma destrukcyjny wpływ na ludzi, zwłaszcza na psychikę dzieci, które to obejrzą". Zagroziła także ewentualnym podjęciem kroków prawnych przeciwko firmie Danone. Projekt Nosowskiej spotkał się ze skrajnym przyjęciem opinii publicznej - część gratulowała jej błyskotliwego komentarza odnośnie jednego ze współczesnych zjawisk, część zaś krytykowała, zarzucając zachęcanie do hejtu.

Caroline Derepienski chce zadośćuczynienia - kosmiczna kwota!

Nosowska opublikowała kolejny filmik, w którym tym razem wprost odniosła się do oskarżeń Derepeinski, co tym bardziej nie spodobało się celebrytce. Ta w środę 12 lipca opublikowała w swoich social mediach komunikat prasowy (nie mylić z dokumentem prawnym), w którym informuje, że powierzyła swojemu pełnomocnikowi podjęcie w jej imieniu stosownych kroków prawnych i zwrócenie się do firmy Danone. Derepienski twierdzi, że współpraca z Nosowską wykracza poza formę satyry, ma znamiona hejtu i gaslightingu i narusza jej dobra osobiste. Jak też pisze:

Treść i forma reklamy w naszej ocenie wypełnia nadto przesłanki nieuczciwej konkurencji, jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego i i dobrymi obyczajami, a także ze zwyczajnym poczuciem przyzwoitości.

50 milionów na cele społeczne?!

Celebrytka wskazuje, iż właśnie dlatego zdecydowała się podjąć kroki prawne (należy jednak zaznaczyć, że na chwilę obecną nic nie wiadomo na temat jakiegokolwiek oficjalnego pozwu czy komunikatu prawnego) przeciwko firmie Danone, a nie Katarzynie Nosowskiej bezpośrednio, i domaga się przeprosin i zadośćuczynienia w kwocie 50 milionów złotych (!) z przeznaczeniem na wskazany cel społeczny. Na chwilę obecną Katarzyna Nosowska nie zdecydowała się odnieść do całej sprawy.