Sporym szokiem dla świata ciężkich brzmień było ogłoszenie w lutym tego roku pożegnalnego, ostatniego koncertu Ozzy'ego Osbourne'a. Całość została okraszona szyldem "Back to the Beginning", a to dlatego, że jej ważną częścią miał być także finalny występ oryginalnego składu Black Sabbath.
Wielki koncert odbył się 5 lipca na stadionie Villa Park w Birmingham i poza głównymi gwiazdami udział w nim wzięły także inne zespoły, reprezentujące świat rocka i metalu m.in. Mastodon, Halestorm, Gojira, Alice in Chains, Guns N' Roses czy Metallica. To właśnie zaledwie dwa tygodnie po tym, gdy Ozzy pojawił się na scenie po raz ostatni, świat obiegła informacja o śmierci "Księcia Ciemności". Z czasem stało się jasne, że zapis wielogodzinnego wydarzenia (odpowiednio skrócony i zmontowany) trafi do kin na całym świecie, a jako roboczą datę premiery ustalono początek 2026 roku. Wygląda na to, że "Back to the Beginning, przez wielu postrzegane jako coś jednorazowego, zorganizowanego w określonym celu, nigdy już nie powróci - a jednak...
Będzie cały festiwal "Back to the Beginning"?
Jak donosi "Mirror", w Stanach Zjednoczonych złożony został wniosek o zarejestrowanie znaku towarowego, dotyczący właśnie nazwy "Back to the Beginning". Za jego złożenie odpowiada firma Monowise Ltd, którą jeszcze za życia stworzył Osbourne, która zajmuje się ochroną jego znaków towarowych, a całość dotyczy terminu, który miałby być wykorzystywany właśnie do organizacji koncertów, a konkretniej "usług rozrywkowych w postaci występów muzycznych na żywo". Podobny krok przedsiębiorstwo wykonało w Wielkiej Brytanii przed organizacją tamtejszego koncertu.
Pozwala to wnioskować, że rodzina Osbourne'ów szykuje się do organizacji, być może corocznego wydarzenia, na którym to czczona byłaby pamięć o "Księciu Ciemności". Pozostaje czekać na więcej informacji w sprawie i wyjaśnienia, jak dokładnie miałby wyglądać ten format.
