W internetowym komunikacie możemy przeczytać o kontuzji Jamesa Cassellsa, który wciąż nie odzyskał zdrowia bo złamaniu stopy. Niestety według badających go lekarzy przedłużająca się trasa i łączące się z tym obciążenie dla uszkodzonej kończyny może spowodować kolejne urazy.
- Naszym głównym celem jest obecnie postawienie Jamesa z powrotem na nogi (nomen omen – przyp. red.) bez ryzyka spowodowania dalszych długotrwałych uszkodzeń – piszą muzycy. Przekonują także, że wrócą na trasę jak tylko będą mogli.
Klub Progresja w Warszawie, gdzie koncert miał mieć miejsce, poinformował, że bilety można zwracać w punktach sprzedaży. Jednocześnie zapowiedział, że będzie się starał ściągnąć grupę ponownie do Polski tak szybko, jak będzie to możliwe.