Alice Cooper wypuszcza sygnowany... magnetofon szpulowy. Kosztuje "tylko" 27 tys. euro

2025-04-10 11:18

Firma Revox zajmująca się produkowaniem sprzętu audio nawiązała współpracę z Alice Cooperem. Kupić można już m.in. limitowany magnetofon szpulowy podpisany przez samego artysty. Kosztuje "tylko" 27 tys. euro. To niewątpliwie duża gratka dla fanów Coopera!

Alice Cooper

i

Autor: Rex Features/ East News

Alice Cooper wypuszcza sygnowany... magnetofon szpulowy

Alice Cooper to bez wątpienia jedna z największych ikon w historii muzyki rockowej. Artysta cały czas pozostaje aktywny koncertowo, jak i wydawniczo (jego dyskografię, na ten moment, zamyka krążek Road z 2023). 

Ostatnio Cooper nawiązał współpracę z producentem sprzętu audio Revox. I tak oto na rynku pojawił się wyjątkowy magnetofon szpulowy (model B77 MK III) sygnowany przez tego legendarnego artystę. 

Lenny Kravitz: "Rock nie umarł". Muzyk wskazał na dwa konkretne zespoły, które tego dowodzą!

Limitowane urządzenie (wyprodukowano tylko 25 sztuk) kosztuje 27 tys. euro, czyli ponad 115 tys. zł. Całość jest sprzedawana z EP-ką Coopera The Sound of A z 2018 roku. Znalazło się na niej pięć utworów: numer tytułowy oraz cztery kompozycje w wersji live (The Black Widow, Public Animal #9, Is It My Body i Cold Ethyl). 

Każdy z magnetofonów szpulowych został osobiście podpisany i ponumerowany przez samego Alice Coopera. 

To jednak nie wszystko. Firma Revox wypuściła także gramofon T77, który powstał we współpracy z Cooperem. Również to limitowana edycja. Wyprodukowano tylko 50 takich gramofonów. Koszt? Niecałe 9 tys. euro. (38 tys. zł). 

Znam jakość dźwięku i dlatego jestem tak podekscytowany limitowanymi edycjami od Revox. To naprawdę najlepszy sposób na cieszenie się prawdziwym analogowym doświadczeniem muzycznym. Brzmią świetnie. Ten dźwięk brzmi tak samo dobrze, jak w studiu. [...] Te maszyny będą działać niesamowicie dobrze przez wiele dziesięcioleci, tak jak ja, i oczywiście są niesamowicie ładne, tak jak ja – powiedział Cooper. 

Alice Cooper nie myśli o emeryturze!

Alice Cooper zadebiutował w świecie muzyki w 1964 roku. W ubiegłym roku świętował więc 60-lecie bycia na scenie. Ten wynik jest doprawy imponujący. Jak się okazuje: Cooper, któremu w lutym stuknęło 77 lat, nie zamierza zwalniać i nie myśli zupełnie o emeryturze. 

W ogóle nie przyszedł mi do głowy pomysł z pożegnalną trasą koncertową. To jest dziwne, bo wszyscy moi przyjaciele odchodzą na emeryturę. [...] Nigdy nie myślałem, że przejdę na emeryturę. Czuję się świetnie, zespół brzmi świetnie. [...] Jeśli nadal będę w wystarczająco dobrej formie, będę na szczycie w wieku 90 lat! Widzę Micka Jaggera jako prototyp. Mick nadal daje trzygodzinne występy i próby dźwięku. Więc jeśli Mick może to zrobić, ja też mogę – powiedział, w 2023, Cooper w wywiadzie dla magazynu Rock Candy

Oto 5 ciekawostek o albumie Welcome to My Nightmare Alice Coopera: