Till Lindemann mocno rozkręcił się jako wykonawca solowy, o czym może świadczyć trasa koncertowa, która promuje drugi krążek artysty. Jednak zanim Till wydał album ,,F&M'', promował pierwszy album małą trasą, która promowała również jego tomik poezji. O kulisach trasy ,,Messer'' opowiedział w wywiadzie dla Feuerräder - Polskiego Fanklubu Rammstein, opowiedział Zoran Bihać.
DLACZEGO TILL LINDEMANN ZAZWYCZAJ GINIE W TELEDYSKACH? REŻYSER KLIPÓW ODPOWIEDZIAŁ
Jak wyglądała pierwsza trasa Tilla Lindemanna? Reżyser klipów mówi, że to było coś brudnego i punkowego
Zoran Bihać opowiedział w wywiadzie dla Feuerräder - Polskiego Fanklubu Rammstein o tym, jak wyglądała trasa ,,Messer'', podkreślając, że ma materiał, który ukazuje kulisy trasy:
Filmowałem tę trasę i pewnego dnia te nagrania ujrzą światło dzienne. To coś brudnego, głośnego i bardzo punkowego. Ten wyjazd to było absolutne szaleństwo. Najtrudniejsza moja robota w ogóle, ponieważ kręciłem koncerty, albo afterparty, albo podróż - co chwilę się coś działo, co trzeba było uchwycić kamerą. Myślę, że na tych nagraniach macie szansę zobaczyć Tilla, jakim był 20 lat temu. To jest coś, co uwielbiam. Prawdziwy duch spod znaku Sex & Drugs & Rock’n’Roll. Prawdziwa punkowa postawa. Tak właśnie wyobrażałem sobie dzikie czasy Zeppelinów, Iggy’ego i Sabbathów.
Cały wywiad znajdziecie TUTAJ.
Tilla będziemy mogli zobaczyć z zespołem Rammstein już 17 lipca na PGE Narodowym.
LINDEMANN W PRADZE 2020 - LATAJĄCE TORTY, ZDECHŁE RYBY I PORNO WIZUALIZACJE - RELACJA