Wysokie stężenie pyłów i smog na ulicach Warszawy w ostatnich dniach zmusiły urzędników do wydania ostrzeżeń dla mieszkańców by pozostali w domach i ograniczyli palenie w kominkach. O pozostanie w domach apelował do mieszkańców m.in. stołeczny ratusz. Jednak nie do wszystkich dotarły te informacje. Wszystko przez niedziałający alarm RCB. Jak informuje TVN24, wiele osób nie wiedziało o zaleceniach i szkodliwym smogu, ponieważ nie otrzymali alertu RCB na swój telefon. Co istotne, w momencie gdy ktoś nie zastosowałby się do zaleceń, ewentualna kara mogłaby wynieść od 500 do nawet pięciu tysięcy złotych. O jakie zalecenia chodzi? W momencie gdy jest "pomarańczowy" alert jakości powietrza obowiązuje zakaz rekreacyjnego palenia w kominkach, zakaz rozpalania grilli i ognisk oraz zakaz używania dmuchaw do liści. Komunikaty Rządowego Centrum Bezpieczeństwa powinny zostać wysłane na telefony komórkowe mieszkańców jednak tym razem nie zadziałały. Jak zaznaczył dyrektor departamentu gospodarki odpadami, emisji i pozwoleń zintegrowanych w Urzędzie Marszałkowskim Marcin Podgórski, urząd jest "zaniepokojony" problemem z systemem ostrzegania. - Dlatego formułujemy wystąpienie do ministra spraw wewnętrznych i administracji odnośnie komunikatów RCB - dodał w rozmowie z TVN24.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!