USA: Dzieci pracujące na nocnych zmianach, za mniej niż wynosi pensja minimalna? Niektóre stany są na tak

i

Autor: Library of Congress Protest dzieci przeciw niewolnictwu i pracy nieletnich w USA, 1909.

USA: Dzieci pracujące na nocnych zmianach, za mniej niż wynosi pensja minimalna? Niektóre stany są na "tak"

2023-04-19 13:59

W stanie Iowa trwa poważna dyskusja nad projektem, który umożliwi zatrudnianie 14-latków na 6-godzinne nocne zmiany, 15-latków przy taśmie, a 16-17-latkom pozwoli podawać starszym alkohol. Politycy kraju, gdzie wcześniej legalnie dostaniesz do ręki karabin automatyczny niż kieliszek wina, najwyraźniej mają ochotę odrestaurować „najlepsze” tradycje wiktoriańskiego Imperium Brytyjskiego. W końcu to niewielka cena za to, żeby milionerzy mogli mieć jeszcze więcej, prawda?

Ludzkość realizuje misję powrotu na Księżyc, potrafi stworzyć sztuczną inteligencję, która pisze prace naukowe i teksty literackie imitując znanych autorów, za pomocą CRISPR poprawia kod genetyczny, wygrywa z epidemiami i kryzysami. Jednocześnie sama z uporem godnym lepszej sprawy, w imię jeszcze większych zarobków wąskiej grupy uprzywilejowanych, wzmacnia dystopijne porządki i przywraca praktyki, które miały już nigdy nie wrócić.

Republikańscy senatorowie stanu Iowa, jak podają media, przedstawili pod głosowanie projekt, który zmienia brzmienie dotychczasowych ograniczeń dotyczących pracy nieletnich. Otwiera drzwi do zatrudniania ich, a według podnoszących alarm niektórych obserwatorów, nawet do nowoczesnego niewolnictwa. Iowa nie jest jedyna, oprócz niej aż 10 stanów rozważa rozluźnienie zakazów zatrudniania dzieci. Jednym ze sposobów jest uchylanie konieczności zgody rodziców i weryfikacji wieku.

W Nebrasce uchwalono prawo pozwalające płacić dzieciom mniejszą pensję niż płaca minimalna. Tymczasem jak podaje amerykański Urząd Pracy liczba nadużyć i przestępstw związanych z pracą dzieci w USA tylko między 2015 a 2020 rokiem wzrosła o 283%. Przypomnijmy, że zbiega się to w czasie z prezydenturą Donalda Trumpa i tryumfem amerykańskich Republikanów. Tych samych, który wystarali się o zaostrzenie prawa dotyczącego aborcji, a w 3 stanach wywalczyli jej zupełny zakaz.

Politycy tłumaczą się, że wcale nie chodzi o żadne zmuszanie dzieci do pracy czy niewolnictwo, a szansa dla biednych na dodatkowy przychód. Oczywiście największymi zwolennikami tych zmian są lobbyści związani z wielkimi korporacjami oraz interesami miliarderów. Super! Ustawmy dzieci przy taśmach, by składały jeszcze więcej Tesli na imperia Muska albo niech pakują paczki w magazynach Bezosa. W końcu wystarczy wstawać wcześniej, jeść mniej słodyczy i się uczyć, a każdy zostanie milionerem, prawda?

Najnowocześniejsi w branży? Johannes Eckerström z AVATAR / Eska Rock