Jak wysadzić w powietrze konia? W USA kiedyś opublikowano taką instrukcję

i

Autor: RawPixel/Iowa State University Institute for Transportation Search InTrans

Jak wysadzić w powietrze konia? W USA kiedyś opublikowano taką instrukcję

2022-08-30 11:39

Nie róbcie tego w domu! Właściwie, to w ogóle tego nie róbcie, gdziekolwiek!

W internecie można czasem znaleźć naprawdę zaskakujące rzeczy. Trafiliśmy ostatnio na amerykański dokument wydany dla pracowników parków narodowych. W instrukcji czytamy w jaki sposób rozmieścić ładunki wybuchowe, by na strzępy rozerwać martwego konia. Mamy tyle pytań! Wśród nich: dlaczego koń nie żyje już przed wybuchem? Skoro nie żyje, to po co go jeszcze wysadzać w powietrze? Kto może w ogóle potrzebować takiej instrukcji?

Tomek Lipiński w Esce ROCK: rozmowa o wolności, inspiracji, rzeczywistości i fascynacji młodym pokoleniem

Dokument powstał w 1995 roku i wydano go jako instruktaż dla pracowników parków narodowych oraz służb leśnych. Co jakiś czas może im się zdarzyć interwencja do padłego w lesie dużego zwierzęcia, w przypadku konia mamy na myśli około 800-1200 kilogramów. To naprawdę dużo i raczej trudno mówić tutaj o możliwości sprawnego usunięcia zwłok z danego miejsca. Można oczywiście je też zostawić, by w sposób naturalny uległy rozkładowi, jednak czasem po prostu trzeba, by szybko zniknęły. Rozdrobnienie ich ułatwia rozkład oraz to by inne zwierzęta oraz owady mogły sobie na nich pożerować.

Drugi przypadek może zaistnieć na przykład gdy mamy na drodze duże padłe zwierzę, niedługo park będą wizytować grupy zwiedzających i służby leśne mają niewiele czasu by pozbyć się ciała (tak, wiemy jak to brzmi). Muszą działać szybko, zanim zlecą się inne drapieżniki, na przykład niedźwiedzie, które mogą zagrozić turystom.

Wtedy właśnie można wykorzystać wspomnianą instrukcję. Jeśli chcecie, możecie przeczytać ją tutaj, jednak stanowczo odradzamy wcielanie jej kiedykolwiek w życie. Z pewnością po zastosowaniu osiągniecie efekt, ale miejcie na uwadze pole rażenia oraz to, co będzie w tym polu latać dookoła. Nic przyjemnego.

W USA skorzystano niegdyś z podobnej metody by usunąć zwłoki wieloryba, wyrzucone na brzeg przy miasteczku Florence. 12 listopada 1970 roku zdecydowano o wysadzeniu martwego ssaka w powietrze. Nie był to dobry pomysł, bo mieszkańcy okolicznych domów długo potem narzekali na zapach (pozostał na długo) oraz szczątki, które rozleciały się w promieniu około 250 metrów.