Opublikowane przez „The Journal of Sex Research” i przytaczane przez Science Alert badania wskazują na to, że aktywne życie seksualne u seniorów może mieć przełożyć się nie tylko na ich lepszy nastrój, ale i realne wyniki zdrowotne. Ważne, by sprecyzować, że nie chodzi tu jedynie o stosunek płciowy, ale także o inne czynności. Oczywiście mamy na myśli takie, które są podejmowane świadomie, za zgodą wszystkich stron, w poczuciu bezpieczeństwa i szacunku.
Obserwacje i badania poczynione w domach opieki w USA pokazują jasno, że starsze osoby, które zachowują aktywność seksualną dłużej mają znacznie lepsze zdolności kognitywne. Twarde liczby wskazują na to, że seniorzy w wieku 75-90 lat, którzy uprawiali seks przynajmniej raz w tygodniu zachowywali sprawność umysłową o średnio pięć lat dłużej. U osób w przedziale 62-75 lat dodatkowo poprawiały się wyniki stanu układu oddechowego i krwionośnego, wraz z polepszeniem stanu emocjonalnego.
Istnieją szacunki, wedle których około 50% osób po 62-gim roku życia w USA zachowuje aktywność erotyczną. Rezygnacja z życia płciowego może prowadzić do obniżenia nastroju, nerwowości, rezygnacji, za którymi idą gorsze wyniki zdrowotne i większe ryzyko nawet demencji. Ważne jednak by znormalizować fakt, że starsze osoby także mogą czerpać radość ze swoich ciał, a bliskość nie jest zarezerwowana tylko dla osób młodych lub wyglądających jak gwiazda Hollywood. Mało kto może pochwalić się na stare lata wyglądem Rosy Saito, ale nie powinno to być NIGDY powodem do odmawiania sobie prawa do intymności. Słusznie śpiewał Rammstein – miłość jest dla wszystkich.