Autostrada przez Amazonię. Brazylijski rząd chce asfaltowej puszczy

i

Autor: Pexels

Autostrada przez Amazonię. Brazylijski rząd chce "asfaltowej" puszczy

2022-08-02 11:52

Politycy kochają betonozę, nie tylko w Polsce.

Gdy temperatura na kuli ziemskiej rośnie, gdy ludzkość doświadcza coraz to groźniejszych konsekwencji rozregulowania się klimatu ktoś akceptuje pomysły zabetonowania zielonych płuc planety.

Tomek Lipiński w Esce ROCK: rozmowa o wolności, inspiracji, rzeczywistości i fascynacji młodym pokoleniem

Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro znany jest z denalizmu klimatycznego, a gdy niedawno płonęła Amazonia oskarżał ekologów i bronił wycinki lasów deszczowych. Wygląda na to, że podległa mu administracja wiernie trzyma się tego stylu myślenia i nie zamierza cofać się przed niczym by „czynić sobie ziemię poddaną”. Bolsonaro oczywiście nie kryje zadowolenia.

Autostrada BR-319 zostanie przedłużona o odcinek między Manaus a Porto Velho, przez tereny dziewiczej puszczy amazońskiej. Droga była gotowa już w 1973 roku, ale naturalne warunki doprowadziły do jej zniszczenia, od 1980 roku była praktycznie nieprzejezdna. Od 2015 roku zaczęto projekt jej „odnawiania”, natomiast od początku kadencji Bolsonaro każdy pomysł oprotestowany wcześniej przez ekologów może liczyć na wsparcie. Dla obecnego prezydenta Brazylii protesty w obronie Amazonii to przejaw ekoterroryzmu, z którym obiecywał od początku „zrobić porządek”. Stoi za nim potężne i bogate lobby producentów mięsa, którzy korzystają z wycinek pod pastwiska.

Najwięcej na rozbudowie trasy skorzystają lokalni politycy w miastach, którzy dzięki usprawnionemu transportowi będą mogli pochwalić się skutecznością przed wyborcami.

Jednocześnie naukowcy oraz organizacje pozarządowe głośno apelują o zatrzymanie tej budowy. Według nich jest zagrożeniem dla bioróżnorodności, zniszczy naturalne warunki życia wielu gatunków, których nie można odbudować w żadnym ogrodzie zoologicznym czy rezerwacie.