Dlaczego pokochaliśmy kotkę Grumpy Cat czyli Tardar Souce (Sos Tatarski, tak miała na imię)? Ponieważ szybko z kota z zabawną buzią przeszła granicę popkultury i stała się memem, postacią wręcz komiksową (w istocie był o niej komiks, zagrała też w filmie), która idealnie personifikowała ludzki nastrój, który opanowuje nas często, szczególnie w poniedziałek. Tak, to ten moment, gdy chcemy się zakopać pod kołdrą, nigdzie nie wychodzić i najlepiej by nikt się do nas nie odzywał. Dziś, jutro, a na wszelki wypadek także i przez najbliższe 3 lata.
Sos Tatarska zmarła w 2019 pozostawiając po sobie rzesze fanów na całym świecie. Jej popularność była tak wielka, że The Wall Street Journal opublikował jej wizerunek na 1 stronie w 2013 roku. Jej charakterystyczny wygląd był wynikiem wrodzonej wady genetycznej, której efektem była karłowatość. Przejawiało się to nie tylko małym rozmiarem, ale także wadami łap. Mimo tego zakochało się w niej pół świata.
Niedawno trafiliśmy w internecie na sympatyczną kotkę imieniem Widget i wiele wskazuje na to, że może ona przejąć koronę internetowej zrzędliwej celebrytki. Biała kotka z szarą plamką na głowie ma bardzo podobny wyraz pyszczka i zdaje się być obrażona na cały świat. Och, jak bardzo dobrze ją rozumiemy, szczególnie przed pierwszą kawą każdego ranka.
Na co dzień Widget mieszka u Michelle Roberts, która zakochała się w kotce od pierwszego wejrzenia. Była najmniejsza z miotu, cierpi na karłowatość, a do tego była jedyną białą w miocie. Na tle rodzeństwa wyróżniała się także charakterkiem. Zapytaliśmy Michelle o to jak wychowuje jej się tak wyjątkowego czworonoga i uchyliła nam rąbka tajemnicy.
- To właściwie ja jako kot – mówi – więc czuję, że bycie jej kocią mamą to moje przeznaczenie. Jest bardzo wybredna jeśli chodzi o smakołyki, przepada za zabawkami, wskaźnikiem laserowym oraz swoją kocimiętkową poduszeczką. Ma także dziwny pociąg do ciasteczek Pop-Tarts z posypką. Wiem, że to dziwne, ale muszę jej dać malusieńki kawałeczek każdego ranka. Kiedy nie prosi o Pop-Tarty, nie niszczy piłeczki i nie terroryzuje rodzeństwa prawdopodobnie planuje przejęcie dominacji nad światem.
Czego jej oczywiście z całego serca życzymy, bo mamy wrażenie, że ludzkość w charakterze powierników władzy nad Ziemią się zupełnie nie sprawdziła i wypadałoby przekazać pałeczkę komuś innemu. Czemu zatem nie sympatycznej kociej zrzędzie?
Przy okazji gorąco zachęcamy Was przy okazji rozliczania podatków do wspierania schronisk i organizacji chroniących zwierzaki. Jeśli natomiast chcecie przyjąć do domu psa, kota lub innego przyjaciela, apelujemy: NIE KUPUJCIE, ADOPTUJCIE. Dopóki schroniska są pełne zwierząt, należy jak największej liczbie z nich pomóc.
Polecany artykuł: