Jeżeli macie dosyć patologicznych freak-fightów, powiązanych z przestępczym półświatkiem gal z udziałem pato-celebrytów, ale z drugiej strony potrzebujecie akcji – to może być rozrywka dla Was. Szczególnie, jeśli w przeszłości kibicowaliście Hulkowi Hoganowi, Undertakerowi i innym legendom, albo wychowywaliście się wkuwając tajne ciosy do Mortal Kombat, Tekken i Street Fighter. Może tutaj nikt w nikogo ognistymi kulami nie rzuca, ale jest widowiskowo, a czasem poleci stół, krzesło, świetlówka i wiele innych niespodziewanych rzeczy. Lub osób.
Z pewnością interesujące jest to jak bardzo zróżnicowana jest polska scena. W różnych miejscach kraju działają grupy organizujące widowiskowe walki. To, co kiedyś tak doskonale sprzedawało się w telewizji, czyli potyczki słowne i wycieczki osobiste walczących, dzisiaj kwitnie za sprawą mediów społecznościowych. Dlatego pomiędzy galami federacji nie ma ciszy w eterze. Organizatorzy, promotorzy, zapaśniczki i zapaśnicy – wszyscy nagrywają filmiki o „kulisach” ich działalności co sprawia, że śledzie się to jak serial. Czasami jednak ból i krew są jak najbardziej prawdziwe. Oto 4 prężnie działające federacje z Polski. Każda inna, wszystkie ciekawe.
1. PPW
Warszawska federacja, w której zobaczycie walki na świetlówki, łamanie stołów, a nawet drut kolczasty zamiast lin w ringu. Zaczynali w klubie motocyklowym, gdzie sami budowali sobie ring.
2. Kinguin PTW
Chorzowska federacja, w której nie brakuje także zawodniczek.
3. KPW
Inicjatywa z Trójmiasta, w której walczy sporo zawodników z zagranicy
4. MZW
Wrocławska federacja, która znana jest także z organizowania kursów dla przyszłych zawodników