Wydarzenie miało miejsce w 2014 roku podczas konferencji South by Southwest (SXSW), ale z nieznanych powodów internauci przypomnieli sobie o nim stosunkowo niedawno i oczywiście pojawiło się mnóstwo pytań oraz domysłów. Niektórzy zarzucali artystce wręcz wykorzystywanie nieletniej osoby. Prawda na szczęście okazała się daleka od kryminalnej historii, choć i tak niektórych może zaskoczyć.
Zatrudniona przez artystkę dziewczyna z filmiku ma na imię Millie Brown i w środowisku awangardowej sztuki znana jest od wielu lat. To artystka, która specjalizuje się… trzymajcie się mocno… w malowaniu obrazów przy pomocy wymiotowania. Tak, wiemy jak to brzmi, przeczytaliśmy to na głos, ale nic na to nie poradzimy, to szczera prawda. Nie ma tu mowy zatem o przypadku. Lady Gaga od początku kariery lubiła mieszać pop z prowokacjami, których nie powstydziliby się rockowi skandaliści, co pozwala zrozumieć zatrudnienie Brown jako oprawy show.
Występ już wtedy wzbudził wiele kontrowersji. Część widzów wytykało mu obsceniczność, ale nie brakowało także głosów, które krytykowały artystki zarzucając im promowanie bulimii jako czegoś modnego i dobrego. Prowokowanie wymiotów oraz zaburzenia odżywiania nie powinny nigdy być czymś „glam”. Millie Brown odniosła się do zarzutów.
- Używam swojego ciała by stworzyć coś pięknego – napisała w oświadczeniu – Myślę, że wiele osób rozumie to opacznie. Naprawdę nie ma to nic wspólnego z zaburzeniami żywienia. Gdybym była mężczyzną nikt nie tworzyłby takiego związku.
Wymiotujących mężczyzn na scenie rockowej niestety nie brakuje. Najczęściej jednak nie robią tego w sposób zaplanowany i przemyślany, raczej wynika to z nadużywania alkoholu lub innych substancji.
Polecany artykuł: