W poniedziałek 15 stycznia odbyła się ceremonia rozdania nagród Emmy. Statuetki te przyznawane są najlepszym serialom i programom rozrywkowym już od 1949 roku, a w tegorocznym rozdaniu największe triumfy święciły: Sukcesja, której ostatni sezon wyemitowany został w 2023 roku, komediowa produkcja The Bear i niezwykle dobrze oceniana niemal natychmiast po premierze Awantura, którą oglądać można za pośrednictwem Netflixa.
Jednym z obecnych na gali był perkusista Travis Barker, który na "szarym dywanie" pokazał się z żoną, Kourtney Kardashian, dla której było to pierwsze publiczne wyjście, odkąd na świecie pojawiło się pierwsze dziecko pary, syn Rocky. Muzyk nie pojawił się na Emmy bez powodu - cała ceremonia rozpoczęła się od muzycznego występu, w którym zwrócono uwagę na historię telewizji, a jednym z występujących był właśnie Barker! Po zaprezentowaniu przez prowadzącego Anthony'ego Andersona i zespołu serii utworów, znanych z czołówek najsłynniejszych amerykańskich seriali, na bębnach wszedł Barker, odgrywając partię perkusji z zupełnie klasycznego In the Air Tonight Phila Collinsa!
"Czekałem na ten moment całe życie"
Kompozycja została wydana w styczniu 1981 roku jako debiutancki solowy singiel Collinsa, zapowiadający jego pierwszy autorski album, Face Value. Utwór do dziś cieszy się wielką popularnością i uznaniem, a wielki wpływ ma na to zwłaszcza słyszalna w nim partia perkusji, a szczególnie słynny już mostek.
Już po występie (zobacz ten fragment poniżej, mniej więcej od 4:25) Barker zamieścił na swoim koncie na portalu X (dawniej Twitter) wpis, w którym napisał, że czekał na ten moment, by zagrać jedną z najsłynniejszych w historii partię perkusji, przez całe swoje życie, nawiązując w ten sposób do tekstu kompozycji, a na koniec dodał: "Kocham Cię, Philu Collinsie".