Myslovitz

i

Autor: AKPA/Niemiec Myslovitz

Ta piosenka Myslovitz wywołała spore kontrowersje. Teledysk do niej nakręcił Wojciech Smarzowski

Myslovitz, najsłynniejszy polski zespół britpopowy, ma na swoim koncie wiele przebojów, które pokochały miliony słuchaczy. Muzycy są kojarzeni gównie z twórczością melancholijną i refleksyjną, ale w ich repertuarze nie brakuje numerów zadziornych, a nawet kontrowersyjnych. Najlepszym tego przykładem jest singiel „To nie był film” z 1998 roku, który wykorzystano w filmie sensacyjnym „Młode wilki 1/2” Jarosława Żamojdy. Utwór wywołał spore kontrowersje, a niektóre rozgłośnie radiowe nie chciały go na swoich playlistach. Drastyczny tekst zobrazował wideoklipem Wojciech Smarzowski, który kilka lat później wyreżyserował głośny obraz „Wesele”.

To najbardziej kontrowersyjny utwór Myslovitz. Rozgłośnie radiowe miały z nim problem

W 1998 roku ukazał się jedenasty singiel britpopowej grupy Myslovitz, który znalazł się na rozszerzonej wersji albumu „Z rozmyślań przy śniadaniu”. „To nie był film”, bo właśnie o tym numerze mowa, wywołał niemałe kontrowersje, których głównym źródłem był napisany przez Przemysława Myszora, gitarzystę i klawiszowca Myslovitz, tekst opowiadający historię młodocianego mordercy, którego do dokonania zbrodni zainspirowali bohaterowie ulubionych filmów. Padają nawet konkretne tytuły, jak: „Urodzeni mordercy”, „Kalifornia”, „Siedem”, „Harry Angel”, „Pulp Fiction” czy „Hellraiser”. Pojawia się też Freddy Krueger z „Koszmaru z ulicy Wiązów”. Inną inspiracją do powstania piosenki było prawdziwe morderstwo, którego sprawcą był nastolatek.

Treść utworu została odebrana przez wiele rozgłośni radowych jednoznacznie i nie znalazło się dla niego miejsce na ich playlistach. Krytycy muzyczni przyznawali, że tematyka jest zbyt drastyczna, aby mogła trafić do szerokiej publiczności. Media nazwały singiel Myslovitz „krótką piosenką o zabijaniu”.

Niemniej kontrowersyjny okazał się promujący piosenkę teledysk, za którego realizację dopowiadał Wojciech Smarzowski. Reżyser znany był wówczas dzięki filmowi „Małżowina” wyprodukowanemu przez Teatr Telewizji, w którym zagrali m.in. Marcin Świetlicki, poeta i wokalista grupy Świetliki, Maciej Maleńczuk, frontman Püdelsów i Homo Twist, Muniek Staszczyk, lider T.Love, a także Arkadiusz Jakubik i Marian Dziędziel, którzy kilka lat później wystąpili w jego pełnometrażowym debiucie, głośnym filmie „Wesele”. Utrzymany w surowym klimacie obraz świetnie współgrał w mocnym tekstem. W 1998 wideoklip został nagrodzony Fryderykiem w kategorii teledysk roku.

W 2019 roku hiphopowa grupa Pro8l3m zainspirowała się piosenką „To nie był film” Myslovitz. Nowy „To nie był film”, w którym gościnnie zaśpiewał Artur Rojek, pojawił się na krążku „Widmo”.

Quiz. Największe polskie przeboje lat 90. Jak dobrze pamiętasz te piosenki?

Pytanie 1 z 15
Który zespół wykonywał przebój „Długość dźwięku samotności”?
Mellina - Artur Rojek ujawnia co myśli o Dawidzie Podsiadło