Pozdrowienia od podziemia 9

i

Autor: PIxabay / EskaRock

Śniegu nie ma, ale też jest fajnie! Pozdrowienia od podziemia 9

2022-12-02 16:31

Pada śnieg, pada śnieg, właściwie to nie bardzo z tym śniegiem, tylko ciemno i zimno. Właściwie to całkiem dobra pogoda na słuchanie muzyki, tak w domowym zaciszu jak i na koncercie. W ciepły dzień ciągnie do parku, a zimowy wieczór jest idealny na zejście do muzycznego podziemia.

Na sam początek mamy zaproszenie koncertowe. W warszawskim klubie Voodoo ma odbędzie się koncert December’s Doom. Jak sama nazwa wskazuje czeka nas święto miłośników muzyki spod szyldu doom metalu i to w różnych odmianach. Na deskach klubu wystąpi Painthing, Schema, Schaderian oraz Kingdom of Peace. Wszystkie łączy miłość do wolnych rytmów i lejących się ciężkich gitarowych riffów, a jednak każdy z tej czwórki reprezentuje inny klimat. Koncert już wieczorem w niedzielę 04.12.2022. Szczegóły wydarzenia znajdziecie tutaj.

Nocny Kochanek w Esce Rock o najnowszym singlu. Nago na hulajnodze?

Zmieniamy nastrój i klimat. Znana choćby z udziału w czwartej edycji The Voice of Poland wokalistka Clödie wraz ze swoim zespołem opublikowała nowy teledysk: „Dusk Till Dawn”. Piosenka i klimat obrazka mają nawiązywać do kinowych historii miłosnych, filmów retro i zabierać słuchaczy i widzów w nostalgiczną podróż.

Teraz czas na coś z innej beczki: muzycy wrocławskiego folkowego Madamme założyli nowy projekt o nazwie 13 Drzew i właśnie pochwalili się nowym singlem: „Jeszcze jeden grzech”. W piosence łączą elementy rocka z amerykańskim folkiem. Jednak polski tekst i głos Rafała Wawrzenia sprawiają, że nie jest to odtwórcze kopiowanie USA lecz coś nowego i naszego. Posłuchajcie i przekonajcie się sami.

Wreszcie na koniec cios od krakowskiej grupy Synthetic Blast, która nadesłała nam do odsłuchu swój najnowszy materiał, zatytułowany „Modern Love & Old-Fashioned Death”. Melodyjny nowoczesny metal ma to, co tygryski lubią: mocne riffy, gdzieś w mixie ukryte klawiszowe smaczki (ale bez zbędnej cukierkowości), wokalną agresję, ale popartą melodyjnym refrenem. Oddajmy głos samym twórcom.

- Płyta składa się z 11 autorskich utworów (+1 ukryty) – piszą do nas muzycy Synthetic Blast - Każdy z nich ma unikalny charakter i jest dopracowany w najmniejszym szczególe. Muzyka i treść tworzą spójną, ale i ponurą opowieść przedstawioną w dwóch kontrastujących aktach; pierwszy rozprawia o miłości, drugi zaś o śmierci.

Czyli tematy, które muzyka rockowa kocha od zawsze. Mocne skrajności, emocje i jaskrawe muzyczne barwy. Posłuchajcie tej ekipy i sprawdźcie ich energię na koncertach.