Kerry King właśnie zaprezentował pierwszą solową płytę, szykuje się do własnych występów, w tym na Mystic Festival, zapewniał przy tym, że na powrót Slayera nie ma szans, a on i Tom Araya nie rozmawiali od dłuższego czasu, zresztą od dawna nie mogli się dogadać. Nie było żadnych powodów, by nie wierzyć muzykowi, prawda? Wygląda na to, że mieliśmy do czynienia z jednym z największych wkrętów w historii metalu - SLAYER WRACA NA SCENĘ!
Slayer wraca!
Jak ogłoszono w środę 21 lutego, Slayer będzie jednym z headlinerów festiwali Riot Festival (22 września) i Louder Than Life (27 września). Oznacza to wielki powrót legendy thrash metalu, która w 2019 roku po zakończeniu trasy koncertowej zakończyła działalność, na scenę po pięciu latach. Występy formacja zagra w składzie: Tom Araya (bas, wokal), gitarzyści Kerry King i Gary Holt oraz Paul Bostaph na perkusji! Legenda wydała oficjalny komunikat, w którym jej członkowie mówią:
Nic nie może się równać z 90 minutami, kiedy jesteśmy na scenie, grając na żywo, dzieląc się tą intensywną energią z naszymi fanami- i szczerze mówiąc, tęskniliśmy za tym – powiedziała Araya.
Czy tęskniłem za graniem na żywo? Absolutnie. Slayer wiele znaczy dla naszych fanów, a oni znaczą wiele dla nas. Minie pięć lat, odkąd ich widzieliśmy po raz ostatni - dodaje Kerry King.