O Rogerze Watersie, muzyku znanym przede wszystkim z działalności w zespole Pink Floyd, na czele którego stał do 1985 roku, oraz z kariery solowej, głośno jest już od kilku tygodni. Szerokim echem odbiły się jego wypowiedzi na temat rosyjskiej wojny, która toczy się na terenie Ukrainy, Z kolejnych treści, jakie publikuje w swoich social mediach i wywiadów, jakie udziela, wyłania się obraz człowieka zupełnie zamkniętego w swojej poglądowej bańce, który nie potrafi dostrzec sedna problemu i tragedii milionów ludzi. Jest to o tyle zaskakujące i równocześnie rozczarowujące dla fanów Watersa, gdyż ten w swojej twórczości od zawsze sprzeciwiał się postawom, które teraz sam reprezentuje. Po oskarżeniach o spisek zachodu, głoszeniu, jakoby znajdował się na ukraińskiej "liście celów do likwidacji" i apelach do Pierwszej Damy Ukrainy, by ta zareagowała i zatrzymała falę ataków "ukraińskich nacjonalistów", przyszedł czas na inny temat, muzyczny.
Polecany artykuł:
Jakiej muzyki słucha Roger Waters?
Waters był ostatnio gościem podcastu "The Joe Rogan Experience" (który wzbudza nie mniejsze kontrowersje od swojego gościa). W rozmowie prowadzący powiedział, że według niego rozpad najsłynniejszego składu Pink Floyd był największym w historii muzyki rockowej. Roger nie był w stanie do końca przytaknąć swojemu rozmówcy, ponieważ, jak sam stwierdził:
Nie znam się na historii rocka, ponieważ nie interesuje mnie ta najpopularniejsza muzyka. Są postaci, których jestem wielkim fanem: głównie pisarzy, piosenkarzy-tekściarzy, wiesz Dylana i Neila Younga. Nie wymienię długiej listy, oczywiście mógłbym, ale to jest to spektrum, które mnie najbardziej interesuje. Nie interesuje mnie za to głośny rock 'n' roll, który ma masę fanów, którzy go kochają, ale nie interesuje mnie AC/DC czy Eddie Van Halen czy ktokolwiek z tego grona. Kto? Nie zadaję takich pytań, ponieważ oczywiście wiem, kim oni są. Jestem pewien, że Eddie był genialnym, wspaniałym, świetnym gitarzystą. Po prostu mnie to nie interesuje - powiedział Waters w podcaście.
Kolejne miasto chce odwołać koncerty Rogera Watersa
Tym razem to Burmistrz Monachium i komisarz ds. antysemityzmu Bawarii zaapelowali do zarządzających przestrzenią parku olimpijskiego Olympiapark GmbH o odwołanie zaplanowanego na przyszły rok koncertu Watersa. W tym przypadku powodem są głośne wypowiedzi muzyka, które powszechnie uważane są jako antysemickie.