Rikki Rockett jest zażenowany branżą rockową. Perkusista Poison mówi też o Taylor Swift

i

Autor: Admedia/insight media/REPORTER/Materiały prasowe Perkusista Poison o homofobii w branży rockowej i o Taylor Swift

Rikki Rockett jest zażenowany branżą rockową. Perkusista Poison mówi też o Taylor Swift

2023-10-05 13:25

Nie ma wątpliwości co do tego, że zespół Poison miał swoje pięć minut w latach 80., a więc w złotej erze glam metalu. Nikt też raczej nie dyskutuje z tym, że formacja swoje pięć minut ma już dawno za sobą, pomimo tego wciąż jednak działa i koncertuje, głównie w USA. Teraz odważnego wywiadu udzielił perkusista grupy, a o Poison znów zrobiło się głośno!

Zespół Poison został założony w 1983 roku w Mechanicsburgu w Pensylwanii. Debiutancki album grupy, Look What the Cat Dragged In, ukazał się trzy lata później i zyskiwał rozgłos z czasem, gdy coraz większą popularnością w mainstreamie zaczynały się cieszyć zespoły glam metalowe. Przełomowy dla formacji okazał się być kolejny krążek - Open Up and Say... Ahh!, z którego pochodzi przebój Every Rose Has Its Thorn. Album zadebiutował na drugim miejscu amerykańskiej listy Billboard 200 i pokrył się w Stanach Zjednoczonych pięciokrotną platyną. Oficjalnie zespół funkcjonuje i koncertuje do dziś, jednak jego ostatni krążek ukazał się w 2007 roku.

Muzyka rockowa lat 80-tych - zagranica. Albumy, które dziś są legendarne

Perkusista Poison ostro o branży rockowej

Formacja znów znalazła się na językach wszystkich w świetle wywiadu, którego w ramach podcastu "Totally ‘80s" udzielił perkusista Poison, Rikki Rockett. Co ciekawe, muzyk ostro skrytykował branżę, w której działa, a powodem ku temu stała się postawa tego świata. Rockett ma na myśli powszechną, według niego, w świecie rocka homofobię, która ma w jego opinii być odpowiedzialna za to, że popularność rocka od lat spada. 

Perkusista powołał się na zdecydowanie większą otwartość branży w latach 80., gdy takie zespoły, jak jego własny odważnie naginały granice płci. Tym bardziej szokuje go, że bezpośredni uczestnicy tego ruchu dziś okazują się być homofobami.

Szalone jest to, że chociaż tak wiele osób w naszych czasach nosiło wtedy makijaż – im jestem starszy, tym bardziej go potrzebuję – to niesamowite, jak wiele ludzi ze świata rocka jest homofobami. To niezwykle homofobiczny gatunek. To bardzo dziwne - mówi perkusista.

Rikki Rockett o Taylor Swift

W tej samej rozmowie Rikki postanowił za to pozachwycać się osobą... Taylor Swift, stając się kolejną postacią ze świata ciężkich brzmień - po Paulu Stanleyu i Davidzie Draimaniektóra okazuje się być fanem gwiazdy. Rockett powiedział, że artystka ma w sobie bardzo dużo odwagi - uważa on, że wiele więcej od współczesnych przedstawicieli rocka! Perkusista jest zdania, że Taylor nie boi się mówić o ważnych, współczesnych sprawach i skupiony jest wokół niej pewniej ruch społeczno-kulturowy, w którym ta aktywnie bierze udział. Takiego ruchu nie ma, według Rocketta, wokół jakiegokolwiek przedstawiciela czy przedstawicielki branży rocka, a artyści, artystki i zespoły "robią jedynie sztukę dla sztuki, bez żadnego tła".

Myślę, że każdy wielki ruch muzyczny był swego rodzaju kulturowym ruchem społecznym. Jakby punk rock był bardzo społeczny. My robiliśmy ruch społeczno-kulturowy. To znaczy, naprawdę musieliśmy się zaangażować, w to, co robiliśmy. Ludzi wyrzucano ze szkoły, kłócili się z rodzicami, którzy mówili: "Nie damy sobie z tym rady" – i tak dalej. To naprawdę rozpaliło Amerykę i świat na wiele sposobów. A potem myślę, że grunge miał ruch społeczno-kulturowy. Myślę, że Marilyn Manson miał wokół siebie ruch społeczno-kulturowy. Nie sądzę, żeby w rocku istniał teraz jakikolwiek ruch społeczno-kulturowy i to jest problem. Nikt nie stoi teraz za niczym. Właściwie Taylor Swift ma w sobie więcej odwagi niż większość współczesnych zespołów rockowych, nie boi się otworzyć ust i sprzeciwić się mężczyznom. Zespoły rockowe teraz grają w tę grę, stary. Myślę więc, że aby rock naprawdę wrócił na szczyt, musi mieć coś za sobą, tak jak każda wielka sztuka. Nie można po prostu uprawiać sztuki tylko po to, żeby robić sztukę. Jeśli coś się za tym kryje, to właśnie to sprawia, że jest świetny - mówi Rockett w podcaście.