Grindcore Tribute to Krzysztof Krawczyk

i

Autor: Materiały prasowe

muzyczne nowości

Polska scena ekstremalna składa hołd Krzysztofowi Krawczykowi! Takiego hołdu dla "polskiego Elvisa" nikt się nie spodziewał!

2024-03-15 15:01

Wokalista, artysta estrady, król życia, muzyczny stachanowiec, polski Elvis Presley, Tom Jones znad Wisły. Krzysztofa Krawczyka obdarzano dziesiątkami przydomków, jednak w takim entourage jeszcze go nie widzieliśmy. Ikona polskiej muzyki rozrywkowej została uhonorowana jedynym w swoim rodzaju albumem: „Grindcore Tribute to Krzysztof Krawczyk”.

Po śmierci artysty w 2021 roku jego przeboje rozbrzmiewały na estradach całego kraju, nie brakowało ich także w radio i telewizji. Powstawały także albumy znanych wykonawców interpretujących piosenki Krawczyka. Nikt jednak nie mógł przewidzieć, że w najgłębszych czeluściach sceny alternatywnej gotuje się coś jeszcze. Nadszedł czas by zaprezentować światu album, jakiego jeszcze nie było.

Czym jest grindcore i co ma wspólnego z Krzysztofem Krawczykiem?

Na pierwszą część tego pytania najprościej odpowiedzieć jest: to nieślubne dziecko death metalu oraz crust punka, zrodzone w brudnej toalecie najgorszej speluny, do której przychodzą tylko ci, których przestano wpuszczać gdzie indziej. Brutalność oraz miłość do kontrowersji sceny metalowej połączona punkową szybkością i agresją. Tu nie ma miejsca na kompromisy. Jeśli nie boli to znaczy, że robisz to źle. Za jeden z najważniejszych zespołów nurtu uznaje się Napalm Death, a ich album „Scum” (1987) jest wzrocem z Sèvres tego stylu grania. Wystarczy wspomnieć choćby „You Suffer”, trwające dokładnie 1,316 sekundy. Od tamtej pory scena grindcore rozlała się na cały świat, a wśród miejsc, gdzie jest wyjątkowo prężna jest także Polska. Fani gatunku z dumą wymieniają takie składy jak Dead Infection, Antigama oraz Squash Bowels, których sława wykracza daleko poza granice kraju. Oprócz nich jednak w Polsce działa wiele kapel, organizowane są festiwale, wydawane są płyty winylowe, CD, a nawet kasety. Produkowane w małych nakładach, zgodnie z duchem DIY („do it yourself”), wydawane przez same kapele, lub podziemne wydawnictwa.

Choć Krzysztof Krawczyk nie jest specjalnie często coverowany przez grindowe załogi, to gdy padł pomysł stworzenia takiej kompilacji chętni pojawili się prawie natychmiast.

Facebook - Człowiek z Metalu - 7 marca - Fragment wywiadu z gitarzystą Judas Priest | ESKA ROCK

Odzew przeszedł moje najśmielsze oczekiwania – przyznaje Błażej Grygiel, twórca wytwórni Musica Tenebris, stojącej za składanką – Na samym początku ustaliłem sobie pułap 10 kapel, a ostatecznie skończyliśmy z 24 zespołami i projektami solowymi. Skąd ta miłość do Krawczyka u grindcore'owców? Pan Krzysztof żył tak jak chciał, czerpał garściami z życia, grał taką muzykę, na jaką miał ochotę, nie przejmując się zmieniającymi się modami. Tak jak wykonawcy alternatywni – robił swoje. Co więcej, odnajdywał się w wielu gatunkach i przekopując jego nagrania natrafiłem na wiele niespodzianek!

Wiele twarzy Krawczyka

Rzeczywiście, choć postać Krawczyka większość odbiorców kojarzy z „Parostatkiem”, współpracą z Goranem Begovicem, a przede wszystkim z zespołem Trubadurzy, jest to tylko część historii tego artysty. Nagrywał utwory bluesowe, country, a nawet rockowe, jak choćby mało znany duet z legendą heavy metalu, Grzegorzem Kupczykiem (ex-Turbo, CETI) - „Turbogrosik”, poświęcony Kamilowi Grosickiemu i jego karierze w reprezentacji Polski w piłce nożnej.

Znamy go przede wszystkim z dancingowych przebojów i bigbitowych klasyków, ale nie można przecież zapomnieć także fascynującego projektu Izomorf’67. Nazwa pasowałaby bez problemu do crust-punkowej załogi, ale były to czasy, gdy o punku jeszcze nikomu się nie śniło. Czym zatem był? Eksperymentalną grupą łączącą bigbit z rockiem progresywnym, której źródłem inspiracji były obrazy Salvadora Dali i Teofila Ociepki. Po kilkumiesięcznej działalności grupy pozostało niewiele materiału, jednak nawet tak niewielka ilość pokazuje, jak wielką wyobraźnią dysponowali zaangażowani.

Dla wielu Krawczyk może być ikoną polskiego muzycznego kiczu, warto jednak przypomnieć także choć by płytę z piosenkami Leonarda Cohena czy nagraną dla dzieci „Niki w krainie techniki”. Gdy chciał śpiewać disco – robił to, gdy miał ochotę na country – nagrywał w tym gatunku, a na albumie „Pokochaj marzenia” można nawet usłyszeć wyraźne nawiązania do Dire Straits.

Galeria osobliwości, czyli kto wydarł się dla Krawczyka?

Pośród 24 projektów, które wzięły udział w projekcie pojawiają się zarówno debiutanci jak i znani na scenie od lat wykonawcy. Nazwy takie jak Druzgotor czy Unborn Suffer nie są obce koneserom dźwiękowej dewastacji, obie grają już od ponad 2 dekad. Grupa Belin Monroe ma w swoich szeregach weteranów znanych z pionierów gatunku na polskiej scenie: Złośliwego Pomruku Odbytnicy. Obrazoburczy warszawski Anus Magulo to także kilkanaście lat historii, podobnie jak poznański Final Six. Jest tu jednak także znacznie młodsza krew, jak choćby stołeczna Kanalia i Romantyczny Wieczór (wyjątkowy na tle innych w swym bezlitośnie pozytywnym przekazie).

Muzycznie także jest tu naprawdę zróżnicowanie. Wśród najróżniejszych odcieni plugastwa, brudu i muzycznej przemocy znajdziecie klasyczne dla gatunku blasty, opętańcze tempa oraz riffy o ciężarze opadającej na czaszkę maczugi. To jednak nie wszystko, bo na przykład Ethbaal zaskoczył wyjątkowo długą i depresyjną wersją „Trudno tak”. Po drugiej stronie znajduje się szybki i bulgoczący w głębi kanalizacji Delayed Ejaculation ze swoją wersją „Tylko ty, tyko ja”. Jeszcze inne odcienie paskudztwa pokazały zdeformowane muzyczne kolaże od Kraken KM oraz Laxigen.

Album ukaże się w sieci, promuje go Musica Tenebris. Dostępny będzie bezpłatnie na platformach streamingowych, oraz na na profilu wytwórni na Bandcamp.

A co z wersją na fizycznym nośniku? Nie jest to wykluczone.

Każdy inny, wszyscy bardzo głęboko pokręceni – śmieje się Błażej Grygiel – Nawet gdy grają ten sam kawałek, a zdarzyły się takie duble, robią to zupełnie inaczej. Ta składanka to nie tylko dowód na kreatywność i wyobraźnię muzyków, ale także obraz tego jak bogata jest podziemna scena Polski!

Oto lista zespołów, które znalazły się na składance

  1. Aids - aids8.bandcamp.com
  2. AnalTonda - analtonda.bandcamp.com
  3. Anus Magulo - anusmagulo.bandcamp.com
  4. Berlin Monroe - www.facebook.com/berlinmonroegrind
  5. Black Smoke - blacksmoke71.bandcamp.com
  6. Delayed Ejaculation - delayedejaculation.bandcamp.com
  7. Discordia - discordiapl.bandcamp.com
  8. Druzgotor - druzgotor.bandcamp.com
  9. Ethbaal - ethbaal.bandcamp.com
  10. Fecal Japan - fecaljapan.bandcamp.com
  11. FeCall - fecall.bandcamp.com
  12. Final Six - finalsix.bandcamp.com
  13. Infernal Frostbite - infernalfrostbite.bandcamp.com
  14. Kanalia - kanalia.bandcamp.com
  15. Kraken KM - www.facebook.com/krakenkm
  16. Laxigen
  17. Miam - miam1.bandcamp.com
  18. Necrocodile - necrocodile.bandcamp.com
  19. Romantyczny Wieczór - romantycznywieczor.bandcamp.com
  20. SARS - sarsband.bandcamp.com
  21. Scary Face - open.spotify.com/artist/25UZ1uwkZaOycdJKurVZoV
  22. Spowiedź Chama - spowiedzchama.bandcamp.com
  23. Surowica - surowica.bandcamp.com
  24. Unborn Suffer - unbornsuffer.bandcamp.com