Kanye West rozpoczął karierę w drugiej połowie lat 90., początkowo działając jako producent muzyczny, dopiero w grudniu 2002 roku ukazał się jego debiutancki mixtape, Get Well Soon..., zainspirowany poważnym wypadkiem, jakiemu uległ raper. Podczas rekonwalescencji West nagrał swój pierwszy album, The College Dropout , który został wydany w 2004 roku. Muzyk natychmiast wzbudził powszechne uznanie, a swój talent i wizjonerskie podejście do pisania i gatunku, jakim jest hip hop, udowadniał kolejnymi albumami z My Beautiful Dark Twisted Fantasy na czele, który postrzegany jest jako jego "opus magnum".
Od kilku lat jednak świat rozpisuje się nie o kolejnych muzycznych dokonaniach Westa, a o jego kontrowersyjnych wypowiedziach, antysemickich poglądach i skandalicznych zachowaniach. Obecnie raper zwraca na siebie uwagę wraz z małżonką, architektką Bianca Censori. Urodziny kobiety stały się okazją do wzbudzenia kolejnego skandalu.
John Dolmayan ostro do Kanyego Westa!
Zdaje się, że chcąc uczcić urodziny ukochanej, West zamieścił w swoich social mediach jej zdjęcie. Przedstawia ono Censori w marynarce z niezwykle głębokim dekoltem, a fotkę opatrzono podpisem "Caption This". Gest muzyka spotkał się z dość negatywnymi reakcjami jego fanów, którzy zarzucili mu kompletny brak szacunku do własnej żony.
Do tej właśnie grupy zaliczył się także perkusista System of a Down. John Dolmayan zupełnie niespodziewanie udzielił się w sekcji komentarzy pisząc: "Pokaż trochę klasy człowieku. Masz dzieci, które zwracają się do ciebie po wskazówki moralne, a to powinna być osoba, którą chronisz najbardziej. Twoja żona nie powinna być Twoim trofeum, ona jest miejscem Twojej dumy i godności". Muzykowi odpowiedziało kilku fanów, którzy twierdzili, że Kanye nie zrobił nic złego, a chciał jedynie oddać hołd żonie z okazji jej urodzin. Dolmayan jednak nie zgodził się z tym poglądem:
Polecany artykuł:
Pokazałbyś znajomym zdjęcia cycków swojej żony? Albo swoim rodzicom? Jeśli tak, ty i ja nie widzimy pewnych rzeczy w ten sam sposób i żadne wyjaśnienia tego nie zmienią. Powodzenia - napisał John w innym komentarzu.