Ozzy Osbourne mówił o tym już w ubiegłym roku, potwierdzenie - i to z dużą nawiązką - nadeszło w lutym tego roku. Gdy w 2023 roku "Książę Ciemności" odwołał swoją wielokrotnie przekładaną trasę koncertową "No More Tours II" ze względu na swój pogarszający się stan zdrowia, spowodowany Parkinsonem, wszyscy liczyli na to, że muzyk zdoła stanąć na scenie jeszcze tylko ten jeden, ostatni raz. Gdy już było wiadomo, że są takie plany, Ozzy zaczął dawać do zrozumienia, że liczy na ponowny, również finalny, występ oryginalnego składu Black Sabbath.
Wiemy już, że dojdzie do obu tych wydarzeń! Już 5 lipca w Birmingham na stadionie Villa Park będzie miał miejsce ten pożegnalny występ tak Osbourne'a, jak i Black Sabbath z nim samym oraz Tonym Iommi, Geezerem Butlerem i Billem Wardem w składzie. Nie będzie to jednak zwykły koncert, a cały jednodniowy event, na którym wystąpią m.in. Metallica, Halestorm, Slayer, żyjący członkowie Soundgarden, Guns N' Roses, Tool, czy specjalne projekty, za które odpowiedzialny jest dyrektor muzyczny całej tej imprezy, czyli Tom Morello.
Szczegóły transmisji ostatniego koncertu Black Sabbath i Ozzy'ego Osbourne'a
Z oczywistych powodów wydarzenie cieszyło się kolosalną popularnością, a bilety na nie rozeszły się na pniu. Nie dziwi więc, że główne gwiazdy zdecydowały się na krok, na który wielu i wiele liczyło. Wiadomo już oficjalnie, że zaplanowany na za mniej niż miesiąc pokaz będzie transmitowany na żywo na całym świecie!
Jasna sprawa, nie ma tu mowy o darmowym dostępie. By takowy uzyskać, należy wykupić dostęp, koszt którego to wydatek równy 56,37 zł. Dzięki temu uzyskamy dostęp nie tylko do transmisji na żywo, ale również jej zapisu przez kolejne 48h, czyli do 7 lipca. Zakupu wirtualnych biletów można dokonywać za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej zespołu. Całość rozpocznie się o godzinie 16:00 czasu polskiego w sobotę 5 lipca.
Co warte zaznaczania, w ramach transmisji nie zobaczymy najpewniej wszystkich pokazów. Na zapowiadającym wydarzenie plakacie, nie widnieje chociażby Tool, widoczny na tym głównym posterze. Jak wskazują ludzie z otoczenia zespołu, ten nie wyraził zgody na transmitowanie swojego występu.