Stało się. W środę 22 lipca, po niemal miesiącach zapowiedzi i dość napiętych oczekiwaniach po wyniku tegorocznych wyborów prezydenckich, premier Donald Tusk ogłosił listę zmian, jakie zdecydował się wprowadzić w rządzie. Z pewnością do tych największych zalicza się wyniesienie Radosława Sikorskiego, obecnego Ministra Spraw Zagranicznych, do rangi wicepremiera oraz zdymisjonowanie Adama Bodnara - dotychczas Ministra Sprawiedliwości oraz Izabeli Leszczyny, jeszcze do niedawna stojącej na czele resortu zdrowia.
Tych zmian było jednak nieco więcej. Na ogłoszonej 22 lipca liście nazwisk naszą uwagę wzbudziły szczególnie dwa - nowych ministrów sportu oraz aktywów państwowych. Wszystko to dlatego, że politycy Ci mają całkiem sporo wspólnego ze światem muzyki - i to tej bardziej gitarowej.
Być muzykiem i politykiem!
Nowym Ministrem Sportu, w miejsce Sławomira Nitrasa, został niejaki Jakub Rutnicki. Związany z Platformą Obywatelską polityk zasiada w ławach Sejmu od 2005 roku. Być może nie każdy wie o tym, że raptem trzy lata wcześniej Rutnicki zaliczył przygodę z rodzimą telewizją i rynkiem muzycznym. Polityk wziął udział w... pierwszej edycji programu "Idol"! Co ciekawe, udało mu się dostać do ścisłej dziesiątki, a w finałowym odcinku obecny Minister Sportu wykonał klasyk Wehikuł Czasu grupy Dżem!
Jeszcze ciekawiej sytuacja wygląda, gdy uświadomimy sobie, kim właściwie jest nowy Minister Aktywów Państwowych. Polskim fanom i fankom ciężkich brzmień nie będzie raczej obce imię i nazwisko Wojciech Balczun. Mamy tu na myśli dawnego prezesa prezes Kolei Ukraińskich, PKP Cargo oraz Agencji Rozwoju Przemysłu S.A., a także... lidera i założyciela rockowej formacji Chemia! Balczun od lat z powodzeniem łączy dwie różne odsłony swojego zawodowego życia. Muzyk i polityk zamieścił w swoich mediach społecznościowych wpis, w którym nie kryje ekscytacji nowym zadaniem, jakie otrzymał.