Muzycy The Darkness zagrali swoje utwory na... dworcu w Londynie
W 2000 roku w Londynie powstał zespół The Darkness, który naprawdę namieszał na rynku muzycznym za sprawą debiutanckiego albumu Permission to Land z 2003. Krążek, na którym znalazły się takie utwory, jak m.in. I Believe In A Thing Called Love, Growing on Me czy Get Your Hands of My Woman, okazał się ogromnym sukcesem komercyjnym
Teraz o muzykach The Darkness znów jest głośno, a to za sprawą występu na St Pancras International, stacji kolejowej w Londynie. Wszystko wydarzyło się 25 listopada 2025.
Bracia Justin i Dan Hawkins sprawili pasażerom sporą niespodzianką. Ten duet zagrał bowiem improwizowany koncert. Oczywiście, nie zabrakło świątecznego hitu The Darkness, czyli Christmas Time (Don't Let The Bells End). Ponadto muzycy dorzucili Mistletoe And Wine, cover słynnej kompozycji Cliffa Richarda.
W setliście pojawiły się ponadto najbardziej znane utwory z dyskografii The Darkness: I Believe In A Thing Called Love, Givin' Up, a także Friday Night.
Poniżej udostępniamy fragment tego wyjątkowego koncertu.
Formacja The Darkness powróciła z nowym albumem
Grupa wydała w tym roku nowy album. Ósmy krążek grupy, zatytułowany Dreams on Toast, ukazał się na rynku 28 marca 2025. – Skupiliśmy się i naprawdę mocno myśleliśmy o utworach najlepszych z najlepszych, elitarnych piosenkach, które zmieniają epokę. Przed lunchem mieliśmy już tuzin bangerów. I to są te bangery, które Wam prezentujemy – mówił, przed premierą Dreams on Toast, Justin Hawkins.
Jeśli chodzi o plany wydawnicze, to 28 listopada 2025 na półkach sklepowych pojawi się rocznicowe wydania krążka One Way Ticket To Hell… And Back, który w tym roku obchodzi swoje 20-lecie. Całość wychodzi w różnych formatach: CD, LP czy – najbardziej wypasionym – 4CD, na którym znajdą się B-side'y, remiksy czy niepublikowany koncert zarejestrowany w Birmingham.
