W tym roku mija trzydzieści lat od ukazania się na rynku debiutanckiego albumu Oasis. Formacja pojawiła się w świecie muzyki ze świetnie przyjętym przez krytykę i fanów Definitely Maybe, z którym dotarła na sam szczyt brytyjskiej listy przebojów i z którego pochodzą takie przeboje, jak Supersonic i Shakermaker. Wydawnictwo wskazywane było jako zwiastun końca ery grunge'u i dostrzeżone zostało za optymistyczne teksty i pozytywne przesłanie, tak różniące się od stricte amerykańskiego gatunku. Już rok później grupa powróciła z równie dziś kultowym (What's the Story) Morning Glory?. Oasis był obecny na rynku do 2009 roku, kiedy to w wyniku kłótni braci Liama i Noela Gallagerów doszło do rozpadu formacji.
Liam Gallagher wraca pamięcią do rozpadu Oasis
Jednak to właśnie ta dwójka kilkukrotnie dała w ubiegłym roku do zrozumienia, że coś się dzieje i być może dojdzie do wielkiego zjednoczenia Oasis - i to właśnie w sam raz na trzydziestolecie przełomowego debiutu. Choć potwierdzono, że do rozmów doszło, krewkim braciom nie udało się porozumieć, a ważny jubileusz świętować na koncertach będzie sam Liam.
Teraz artysta w wywiadzie dla "The Guardian" opowiedział nieco więcej o tym, jak wpłynął na niego rozpad macierzystej formacji. Liam oczywiście oskarżył o wszystko Noela mówiąc, że od dłuższego czasu planował on poświęcić się karierze solowej, zabrakło mu jednak odwagi, by odejść, w związku z czym za cały rozpad zrzucił winę właśnie na niego i jego problemy z alkoholem. Artysta otwarcie stwierdził, że czas po rozpadzie Oasis, szczególnie kolejne pięć lat, były dla niego prawdziwym koszmarem, z którym nie do końca potrafił sobie poradzić. Liam skrytykował także brata za koncert u boku Toma Meighana, oskarżonego o napaść byłego lidera Kasabian.
Gallagher rozpoczął karierę solową dopiero w 2017 roku, wydając album As You Were. Do tej pory Liam wydał trzy płyty solowe, ostatnia to C'mon You Know z 2022 roku. Obecnie muzyk skupia się na współpracy z Johnem Squirem - panowie wydali wspólny singiel, Just Another Rainbow, który jest zapowiedzią ich wspólnego albumu.