Zespół Kult to jedna z najważniejszych formacji rodzimej sceny. Grupa, mimo ponad 40 lat na rynku nie zwalnia tempa i wciąż koncertuje po Polsce i innych państwach europejskich, a pokazy przyciągają tłumy i regularnie w pełni się wyprzedają. Obecnie Kult jest jeszcze w trakcie swojej trasy "Akustik", w ramach której zaplanowane są jeszcze trzy koncerty: 17 kwietnia w CKK Jordanki w Toruniu oraz 19 i 20 kwietnia w warszawskiej Stodole.
Statusem wyprzedanego cieszył się pokaz zespołu w Lublinie, który miał miejsce w czwartek 11 kwietnia. Choć ten rozpoczął się normalnie, w pewnym momencie zespół i fanów spotkała przykra niespodzianka, a występ został przerwany...
Nietypowa sytuacja na koncercie Kultu w Lublinie
Po niemal dwóch godzinach grania, na scenę opadła kurtyna, a grupa została oddzielona od publiczności, która natomiast musiała opuścić budynek. Wszyscy byli dość zdezorientowany i początkowo nikt nie wiedział co się dzieje do momentu, gdy do Centrum Spotkania Kultur nie zaczęły przyjeżdżać wozy strażackie.
Okazał się, że uruchomiony został alarm przeciwpożarowy, w wyniku czego konieczna była ewakuacja budynku. Ta przebiegła pomyślnie, a przed Centrum znalazło się około tysiąc osób. Grupa informowała o sytuacji w swoich social mediach i to ona właśnie dała znak, gdy służby sprawdziły budynek, a nie wykrywając zagrożenia, możliwe było wznowienie występu, co też rzeczywiście nastąpiło. Wiadomo już także, że alarm był fałszywy - obecnie sprawdzane będzie, w jaki sposób został on wszczęty.