Kazik Staszewski to prawdziwa legenda polskiej muzyki. Artysta jest obecny na scenie od dekad i wciąż pozostaje niezwykle aktywny, przygotowując się teraz chociażby do wydania nowej płyty jako Kazik i Kwartet ProForma, artysta wciąż także aktywnie koncertuje.
Niestety, nie jest tajemnicą fakt, że artysta zmaga się z pewnymi problemami zdrowotnymi. Te dały o sobie znać jesienią ubiegłego roku, gdy zespół Kult był w trakcie "Pomarańczowej Trasy". Kazik trafił wtedy nagle do szpitala i musiał przejść zabieg, a następnie był hospitalizowany. W piątek rano 21 czerwca, za sprawą wideo, które trafiło do sieci pojawiły się spekulacje, że problemy zdrowotne dały o sobie znać - już wiemy jednak, że to nie do końca tak było.
Kazik Staszewski zamieścił nagranie ze szpitala - teraz wyjaśnia
Staszewski jest osobą niezwykle aktywną w swoich social mediach. Artysta zamieszcza, szczególnie na swoim koncie na Instagramie, różne zdjęcia i żartobliwe nagrania, na których mówi do fanów albo śpiewa. Niestety, najnowsze wideo, opublikowane w piątek 21 czerwca w godzinach porannych, wzbudziło bardzo duży niepokój odbiorców. Muzyk widnieje na nim, zauważalnie leżąc w szpitalnym łóżku. Muzyk śpiewa, dość słabym głosem, Tango Milonga, a na koniec mówi do fanów "Doskonałego wręcz piątku życzę". Fani w komentarzach natychmiast zaczęli wspierać artystę i wysyłać w jego stronę wyrazy szybkiego powrotu do zdrowia i zapewnienia, że trzymają za niego kciuki.
W odpowiedzi na tak duży rozgłos na oficjalnych profilach Kultu w mediach społecznościowych pojawiło się nowe nagranie z Kazikiem w roli głównej. Tam muzyk, w zupełnie innym wydaniu, wyjaśnia, że opublikowane nagranie pochodzi z października ubiegłego roku, kiedy to zmuszony był poddać się, najpewniej zabiegowi wycięcia wyrostka robaczkowego.