Jest dziełem sztuki. Jest gigantyczna. Jest... niepokojąca. Nowa atrakcja Los Angeles, która wywołuje ciarki u mieszkańców

i

Autor: YouTube

Jest dziełem sztuki. Jest gigantyczna. Jest... niepokojąca. Nowa atrakcja Las Vegas, która wywołuje ciarki u mieszkańców

2023-08-07 21:03

Od przeszło dekady motyw dystopii jest bardzo popularny w popkulturze szczególnie, że dzięki wszechobecnym mediom społecznościowym i urządzeniom mobilnym sami wtłoczyliśmy się w świat na wiecznym podsłuchu. Jednak czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. Co innego, gdy na środku miasta powstaje gigantyczne oko, które nas obserwuje. To już może niepokoić i rzeczywiście wywołuje u wielu mieszkańców Las Vegas nieprzyjemny dreszcz.

To imponująca konstrukcja i zarazem jedna z najnowszych atrakcji turystycznych Miasta Grzechu. Sphere at The Venetian Resort, bo tak oficjalnie nazywa się sferyczny budynek pokryty ekranami, był budowany przez ostatnie 5 lat. Kosztował 2,3 miliarda dolarów, a do jego zbudowania potrzebne było 3 tysiące ton stali. Jego otwarcie opóźniło się o 3 lata z powodu pandemii koronawirusa i załamania łańcuchów dostaw. Konstrukcja pokryta jest aż 54 metrami kwadratowymi ekranów LED, co daje jej status największego ekranu na całym świecie.

Oficjalne otwarcie umieszczonej w kopule sali widowiskowej zaplanowane jest na wrzesień i będzie to koncert U2 w ramach serii „U2:UV Achtung Baby”. Tak zwana rezydencja w Las Vegas tego zespołu zakłada aż 25 koncertów Sphere at The Venetian Resort i choć na scenie nie pojawi się powracający do zdrowia Larry Mullen Jr, to zapowiadane jest widowisko na niespotykaną dotąd skalę.

Na razie jednak budynek dorobił się niezbyt pozytywnej sławy, a wszystko przez wyświetlanie na jego „fasadzie” ogromnych oczu. To w połączeniu z owalnym kształtem sprawia wrażenie, jakby Las Vegas zaatakował gigantyczny potwór rodem z filmu o Godzilli lub z „Atomówek”.

System of a Down - 5 ciekawostek o debiutanckiej płycie zespołu | Jak dziś rockuje?