W Polsce tłumaczkę języka migowego można było zobaczyć choćby na koncertach Zenka Kupatasy. Podobnie dzieje się na przykład na corocznej Wielkiej Gali Integracji, gdzie podczas koncertów osoby z uszkodzonym wzrokiem mogą liczyć na audiodeskrybcję, a niesłyszące zarówno na obecność pętli indukcyjnej jak i tłumaczy języka migowego. Są także tak wspaniałe przypadki jak ten zagraniczny festiwal i występ tłumaczki, który przyćmił kapelę na scenie. To jest po prostu genialne!
Czemu zatem nie przejść o krok dalej? Jak pokazuje przypadek działającego przy Uniwersytecie Śląskim „Niemego” Chóru prawie każdą barierę można pokonać, jeśli oczywiście jest chęć i wsparcie. Grupa powstała w 2016 i specjalizuje się w wykonywaniu utworów muzycznych językiem migowym. Członkami zespołu są zarówno studenci, absolwenci jak i pracownicy naukowi.
- Osoby niesłyszące nie słyszą muzyki, ale nie oznacza to, że nie czują jej ciałem poprzez rytm i wibracje – mówi w rozmowie z Polską Agencją Prasową prof. Katarzyna Marcol, dziekan Wydziału Sztuki i Nauk o Edukacji w Cieszynie - Na początku patrzono z niedowierzaniem, że w ogóle coś takiego powstało, natomiast w tej chwili (funkcjonowanie chóru) jest dla nas naturalne i oczywiste. Chór stał się wizytówką Uniwersytetu Śląskiego.
Z pewnością bardzo ważne jest to jak taki chór mocno integruje osoby z uszkodzonym słucham: tak ze sobą wzajemnie jak i z otoczeniem. Jednocześnie buduje artystyczny most do świata w pełni słyszących.
Najbliższy koncert Chóru "Niemego" odbędzie się 10 czerwca w Teatrze im. Adama Mickiewicza w Cieszynie o godzinie 17.00.