Jak sprawić, by dziewczyny polubiły Kiss? Bob Ezrin znalazł sposób

i

Autor: Materiały prasowe Jak Kiss zdobył fanki?

Jak sprawić, by dziewczyny polubiły Kiss? Bob Ezrin znalazł sposób

2023-01-19 15:21

W ramach prac nad czwartym albumem studyjnym, zespół Kiss połączył siły z Bobem Ezrinem, znanym wtedy ze współpracy z Aerosmith, Alicem Cooperem, Peterem Gabrielem czy Lou Reddem. Producent zajął się albumem, dziś znanym pod tytułem "Destroyer". Okazuje się, że rozpoczynając tę współpracę, Ezrin miał określony cel - zapewnić Kiss uznanie kobiet. Jak tego dokonał?

Zespół Kiss rozpoczął karierę w 1973 roku, a jego dwa pierwsze albumy ukazały się już rok później. Krążki Kiss, Hotter Than Hell Dressed to Kill zapewniły grupie grono fanów, do których należeli przede wszystkim nastolatkowie. Bob Ezrin, zyskujący w latach 70. coraz większy rozgłos producent muzyczny, zdecydował się na współpracę z zespołem, miał jednak przy tym określony cel - chciał sprawić, by grupa stała się popularna wśród kobiet. Kluczowa w tym celu okazała się jedna z piosenek, które trafiły na album, a nawet promowała go jako singiel.

Jak Bob Ezrin sprawił, że zespół Kiss zyskał fanki?

Ezrin był ostatnio gościem podcastu Rockonteurs, w którym zdradził swoje podejście. Producent powiedział wprost, że celem jego pracy nad Destroyer było, aby Kiss zaczęli przemawiać do większego grona osób, niż 15-letni chłopacy. Swój punkt widzenia przedstawił on członkom formacji, powołując się na film Dziki z 1953 roku, w którym rywalizowali ze sobą członkowie gangów motocyklowych - szefa jednego z nich odgrywał Lee Marvin, drugiego, Marlon Brando. Według Ezrina, Kiss do tej pory byli jak postać Marvina - źli i mroczni, a on chciał wydobyć z nich pewną dozę delikatności, którą miał bohater Brando. Producent uważał ten krok za konieczny, gdyż jest zdania, że w przeciwnym razie grupa napotkałaby tzw. "szklany sufit" i nie udałoby się jej zrobić kariery na taką skalę. 

Narzędziem do zmiany miał być utwór Beth. Napisany przez Petera Crissa jako mroczny, ostry numer, został jednak zamieniony przez producenta w wrażliwą, emocjonalną balladę o muzyku, który tęskni za swoją ukochaną w trasie. Pomysł producenta nie przekonał jednak członków zespołu.

Nadchodzące koncerty rockowe - te gwiazdy zagrają w Polsce w najbliższym czasie!

Po prostu wiedziałem, że to materiał na hit, ale reszta zespołu tego nie czuła, nie uważali, że ​​jest to reprezentatywne dla Kiss – i nie było, wiesz, nie w tamtym czasie. To nie było reprezentatywne dla Kiss, dla fanów, których wtedy mieli. Ale to było reprezentatywne dla albumu "Destroyer" - mówi Bob w podcaście.