Fred Durst uznawany jest za ikonę muzyki nu metalowej i punk rockowej jako lider formacji Limp Bizkit. Ta osiągała największe sukcesy na przełomie lat 90. i 00., a za jej szczególnie istotny album uznaje się Chocolate Starfish and the Hot Dog Flavored Water z 2000 roku, na którym znalazł się przebój Rollin' (Air Raid Vehicle). Kapele wciąż funkcjonuje, a jej najnowszy krążek został zatytułowany Still Sucks i miał swoją premierę dwa lata temu. Limp Bizkit miał być jedną z gwiazd ubiegłorocznego Pol'and'Rock Festival, występ ten nie doszedł jednak do skutku.
Historia pewnej zbrodni
Z jednej strony ikona, z drugiej osoba budząca od lat duże kontrowersje ze względu na swoje wypowiedzi, poglądy czy głośne konflikty z innymi przedstawicielami branży muzycznej. Nikt jednak nigdy nie podejrzewał go raczej o bardzo poważne występki, jednak w 2015 roku do mediów dotarła przerażająca informacja.
W 2015 roku na HBO swoją premierę miał serial Przeklęty: Życie i śmierci Roberta Dursta, w centrum którego znalazł się Robert Durst - mężczyzna, milioner, wokół którego od lat wydarzało się wyjątkowo dużo podejrzanych spraw: zaginięcie żony, zabójstwo przyjaciółki i tragiczna śmierć sąsiada. Durst przyznał się do ostatniego czynu, zaznaczając jednak, że działał w samoobronie. Popularność projektu zdecydowanie podbił fakt, iż na dzień przed emisją finałowego odcinka serialu, Durst został aresztowany i oskarżony o morderstwo dziennikarki Susan Berman.
"Wydano nakaz aresztowania byłego frontmana Limp Bizkit"
Informację o aresztowaniu miliardera wydała słynna amerykańska agencja prasowa, Associated Press. Treść tego oświadczenia była jednak dość szokująca i nawet dla kogoś, kto nigdy wielkim fanem muzyki nie był, musiała zabrzmieć podejrzanie. Agencja zgodnie z prawdą pisze w nim, że Robertowi Durstowi został postawiony zarzut morderstwa pierwszego stopnia, w drugiej części depeszy widniało jednak: "wydano nakaz aresztowania byłego frontmana Limp Bizkit, a w poniedziałek przeniesiono go do więzienia Orleans Parish Jail na podstawie dwóch nowych zarzutów".
Na ten błąd niemal natychmiast zwrócili uwagę fani Limp Bizkit, z jednej strony zdając sobie sprawę z tego, do jak koszmarnej pomyłki doszło, z drugiej zaś zadając sobie pytanie, czy to aby na pewno nie Fred ma znowu, tym razem niezwykle poważny, zatarg z prawem. Associated Press szybko sprostowała swoją pomyłkę, poprawiając opublikowaną depeszę i przepraszając za błąd, jednak drobny niesmak pozostał...