Choć Metallica jako zespół metalowy wywodzi się niejako z podziemia, przez te wszystkie lata udało się jej zdobyć pozycję i światową sławę. Wiąże się to oczywiście także z ogromnymi pieniędzmi z faktu, iż grupa przy tak dużym sukcesie nie jest już po prostu kolejną zwykłą, grającą metal, ale stała się wielką międzynarodową marką. Udowodniła to już ponad dwadzieścia lat temu.
Z pewnością każdy z nas dobrze pamięta walkę Metallica kontra Napster i pozew, jaki ta złożyła przeciwko aplikacji, gdy dowiedziała się, że jest na niej dostępna cała dyskografia grupy, a ona nie ponosi z tego tytułu korzyści majątkowych. Choć najczęściej wypomina się tu kwestię pieniędzy, to warto pamiętać, że ważnym elementem tej sądowej walki był także temat praw autorskich. Metallica spotkała się z ogromną krytyką, przede wszystkim ze strony fanów, a sprawa Napstera ciągnie się za nią do dziś - i jest przypominana szczególnie teraz.
Metallica idzie do sądu!
Tym razem zespół postanowił raz na zawsze ukrócić działania sprzedawców nielegalnego, niesygnowanego osobiście przez zespół merchu. Firma Merch Traffic, która zajmuje się tworzeniem oryginalnych gadżetów grupy, złożyła do sądu w St. Louis pozew, którym to ma nadzieję powstrzymać sprzedawców. Mowa oczywiście o tych drobnych handlowcach, którzy ustawiają się pod stadionami i także sprzedają gadżety z logo Metalliki, z tym, że po dużo mniejszej cenie, niż życzy sobie oryginalny sprzedawca. W tym przypadku jest to nielegalne, także jak w przypadku Napstera, z perspektywy praw autorskich. Firma ma nadzieję na szybkie rozpatrzenie sprawy tak, by nie dopuścić do nielegalnych sprzedaży przed występami zespołu w St. Louis już w najbliższy weekend, ale podobne pozwy pojawiły się już także w innych stanach USA, jak New Jersey, Nowy Jork i Teksas.