W grudniu 2003 roku dosłownie w połowie swojej emisji był reality show, który na zawsze zapisał się w historii polskiej telewizji. Rodzina Osbourne'ów przebiła wszelkie bariery i zburzyła możliwe konwenanse. Widzowie i widzki byli w szoku, że ktoś taki, jak Ozzy Osbourne, żyjąca ikona heavy metalu, zgodził się na to, aby kamery weszły do jego domu i śledziły de facto każdy krok.
A uwadze kręcących nie uszło nic, co było tego warte - w tym dobrym, jak i złym znaczeniu. Rodzinne konflikty, kłopoty, śmieszne i te mniej śmieszne sytuacje. Do tych drugich z pewnością należała walka Sharon Osbourne z chorobą nowotworową czy problemy Ozza z wszelkiej maści używkami. To właśnie pod okiem kamer także doszło do wypadku, który, jak się miało z czasem okazać, na zawsze przełożył się na stan zdrowia artysty.
Nieszczęśliwy wypadek na quadzie
Do całej sytuacji doszło 8 grudnia 2003 roku w Jordans w hrabstwie Buckinghamshire, gdzie znajduje się należąca do Osbourne'ów posiadłość - na terenie której pochowany został muzyk. Rankiem postanowił on poświęcić kilka godzin na swoją nową pasję, którą była jazda na quadzie. Ozzy wsiadł więc na jeden z nich i udał się na przejażdżkę po terenie wokół domu. Wydawało się, że będzie ona po prostu jedną z kolejnych, typowych, nikt jednak nie spodziewał się, jak wielką tragedią się ona zakończy.
Niestety, podczas jednego z okrążeń Osbourne trafił na nierówności w terenie i przewrócił się, uderzając z całą mocą w ziemię. Jako pierwszy na miejscu znalazł się ochroniarz artysty, który próbował udzielić mu pomocy, zauważył jednak, że Ozz jest nie tyle nieprzytomny, co zwyczajnie nie oddycha. Na szczęście oddech powrócił za sprawą udzielonej mu pierwszej pomocy zanim na miejsce przybyły służby medyczne, które zabrały muzyka do szpitala.
Tam okazało się, że wypadek był naprawdę fatalny w skutkach. Osbourne doznał złamania obojczyka, ośmiu żeber i kręgu szyjnego - miał także krwotok wewnętrzny. W efekcie muzyk przeszedł zabieg, w trakcie którego jego kręgosłup usztywniony został metalowymi prętami. Ozz spędził w szpitalu aż trzy tygodnie i wtedy też stało się jasne, że na jego życiu ponownie położył się dużym cieniem problem z nadużywaniem leków uspokajających, które ten ponownie zaczął przyjmować, gdy dowiedział się o chorobie żony. Po wyjściu ze szpitala muzyk musiał także nosić kołnierz ortopedyczny. Zdarzenie zostało pokazane w odcinku szóstym trzeciego sezonu rodzinnego reality show, który nosił tytuł "The English Patient".
Z biegiem czasu można stwierdzić, że to właśnie ten wypadek przełożył się na to, co działo się ze zdrowiem Ozzy'ego Osbourne'a w ostatnich latach. Muzyk w 2019 roku niefortunnie upadł w swoim domu, w wyniku czego doszło do złamania kręgosłupa i przemieszczenia się prętów. Ozzy otrzymał nieodpowiednią pomoc, a nieudany zabieg sprawił, że do końca życia zmagał się on z bólem, a z czasem także zaczął mieć trudności z chodzeniem, za co odpowiadała także choroba Parkinsona.