Wokół Megadeth od dłuższego czasu naprawdę dużo się dzieje. Najpierw choroba Dave'a Mustaine'a, skandal z Davidem Ellefsonem w roli głównej, potem nagrania i premiera świetnie przyjętej płyty The Sick, the Dying... and the Dead!, nominacja do Grammy, a teraz trasa koncertowa! Seria występów wystartuje 27 lutego w Japonii, a na pokazie wystąpi, po wielu latach, były gitarzysta formacji, Marty Friedman. Koncert ten będzie można oglądać w ramach transmisji na żywo. Nie jest jednak tylko i wyłącznie słodko - za chwilę Dave i spółka będą musieli stanąć w sądzie naprzeciw twórcy okładki swojej najnowszej płyty. Czy muzyk chce sobie na dobre narobić kolejnych wrogów?
Dave Mustina znów o Metallice
Najpewniej to tylko zbieg okoliczności, że zawsze, gdy Megadeth coś szykuje, Dave idzie do mediów, by rozmawiać na temat swoich kilku lat w Metallice, mówić o swoich obecnych stosunkach z członkami tej grupy, czy aby narzekać na ich niewdzięczność. Nie inaczej jest w tym przypadku.
Muzyk udzielił ostatnio wywiadu magazynowi "Guitar World", w który stwierdził, że miał, cytując "kur***ko" wielki wpływ na Metallikę". Przypomnijmy, że Dave był gitarzystą prowadzącym formacji w latach 1981-1983, jednak został wyrzucony ze względu na problemy z alkoholem i skłonność do agresji. Mustaine twierdzi, że James i Lars próbują go zdyskredytować twierdząc, że nie jest dobrym gitarzystą. Choć nie wiadomo, kiedy dokładnie mieliby wyrazić takie opinie, to Dave dość ostro odpowiedział na nie w wywiadzie:
"Dave nie jest dobrym gitarzystą". Przepraszam, co ty ku**a powiedziałeś? Myślę, że napisałem wiele piosenek, które uczyniły cię sławnym, więc raczej powinieneś ponownie sprawdzić to bzdurne stwierdzenie - mówi Dave w wywiadzie.
Jaki Dave miał wpływ na Metallikę?
W dalszej części rozmowy Mustaine mówi, że miał ogromny wpływ na Metallikę w jej pierwszych fazach działalności. Wspomniał, że początkowo był jednym gitarzystą w składzie, a do tego miał świetny kontakt z publicznością, gdyż James miał bać się do niej przemawiać. Wokalista miał zacząć to robić dopiero później, a przy tym kopiować sposób, w jaki robił to dawny gitarzysta Metalliki. Z drugiej strony Mustaine twierdzi, że Metallica i Megadeth nie rywalizują ze sobą, gdyż są to zupełnie różne zespoły i wyraził nadzieję na to, że kiedyś ponownie wyruszą one we wspólną trasę koncertową. Nadążacie jeszcze?
Poza tym na początku James bał się mówić do tłumu. Więc ja – facet, który nie umie grać na gitarze – podszedłem do mikrofonu i zacząłem mówić. Tak było, dopóki nie odszedłem. James zaczął natychmiast robić to samo - nie miał wyboru. Większość z tego, co mówiłem ze sceny, James skopiował po moim odejściu. Jak więc postrzegam swój wpływ na Metallicę? Jest kur***ko wielki - powiedział Dave dla "Guitar World".