Dziś Bob Dylan zdecydowanie kojarzy się z klasą samą w sobie. Legendarny artysta, pod wieloma względami będący szczególnie istotny dla historii muzyki i przemian, jakie w niej zaszły na przestrzeni dekad, w ramach ukoronowania swojej artystycznej działalności został nawet nagrodzony Literacką Nagrodą Nobla.
Już za rok minie dokładnie dziesięć lat od przyznania artyście tego niezwykle ważnego i prestiżowego wyróżnienia. On sam od samego początku nie ukrywał, że takowe zdecydowanie nie jest dla niego kluczowe. Co najciekawsze w tym wszystkim, Dylan sam zdaje się pokazywać, że do żadnego szczególnie prestiżowego grona zaliczany być nie chce i pokazuje, że pozostaje otwarty na twórczość młodszych kolegów i koleżanek po fachu - i to z innych muzycznie światów.
Bob Dylan i Machine Gun Kelly w końcu razem!
Na początku tego roku pisaliśmy, że Dylan udostępnił za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych filmik, przedstawiający znanego rapero-punkowca Machine Gun Kelly'ego. Nagranie pochodzi z 2016 roku i prezentuje MGK występującego w Orlando na Florydzie, w sklepie z płytami Park Ave CD. Bohater wideo odniósł się do tego w swoich socialach pisząc, że zupełnie się tego nie spodziewał i jest bardzo wdzięczny legendzie muzyki za ten gest.
Jesteśmy niezwykle ciekawi czy to wtedy właśnie, czy może już wcześniej, narodził się pomysł na połączenie światów Boba Dylana i Machine Gun Kelly'ego. Raper poinformował, że szykuje się do wydania nowego studyjnego albumu i udostępnił zwiastun wydawnictwa, zatytułowanego Lost Americana, które ukaże się 8 sierpnia. Najciekawszy w tym wszystkim jest fakt, że słyszalny w zwiastunie głos zdaje się należeć właśnie do laureata literackiego Nobla! Początkowo pojawiły się spekulacje, czy to aby na pewno sam Dylan, a nie na przykład wygenerowany przez sztuczną inteligencję głos, czyta słyszalny w wideo tekst. Ostatecznie "Variety" udało się potwierdzić, że to sam artysta zdecydował się przyjąć od MGK zaproszenie do współpracy.