Blue Öyster Cult

i

Autor: Wikimedia Commons

Wiadomości

Blue Öyster Cult musiał wprowadzić pewien zakaz na koncertach po słynnym skeczu w "Saturday Night Live"

2024-11-28 12:54

Kultowa formacja Blue Öyster Cult musiał wprowadzić pewien zakaz na koncertach po słynnym skeczu w "Saturday Night Live", który odbił się dość szerokim echem. Mimo, że od jego premiery minęły już ponad dwie dekady, jego popularność nie maleje.

Blue Öyster Cult musiał wprowadzić pewien zakaz na koncertach dla fanów 

Blue Öyster Cult to amerykańska formacja, która powstała w 1967 roku. Jest znana z takich utworów, jak m.in. (Don't Fear) The Reaper czy Burnin' For You. Grupa, na całym świecie, sprzedała ponad 25 miliony egzemplarzy swoich płyt. W kwietniu 2024 zespół wydał album zatytułowany Ghost Stories. To piętnasty studyjny krążek w dorobku tego zespołu i, jak zostało zapowiedziane, również ostatni. Znalazły się na nim piosenki pochodzące z bogatego archiwum, które zostały zmiksowane przy wsparciu sztucznej inteligencji.

Przenieśmy się jednak w czasie ciut dalej, do roku 2000. Właśnie wtedy w kultowym amerykańskim programie Saturday Night Live pojawił się skecz dotyczący Blue Öyster Cult. Wystąpił w nim m.in. Will Ferrell. Aktor i komik wcielił się w jednego z muzyków grupy, który gra na krowim dzwonku w utworze (Don’t Fear) The Reaper. Skecz stał się bardzo popularny i do dziś uznawany jest za kultowy. 

Oto lista najsmutniejszych piosenek w historii. Pojawiają się na niej rockowe numery

Moim pierwszym uczuciem była ulga. Ulga, że ​​było zabawnie i ulga, że ​​nie było to zbyt okrutne dla zespołu. "SNL" zrobiło kilka dość okrutnych rzeczy wobec Neila Diamonda i innych artystów na przestrzeni lat. Byłem więc zadowolony, że to było naprawdę zabawne. Chociaż kpiło z Blue Öyster Cult, nie było złośliwe – powiedział gitarzysta Donald Roeser w wywiadzie dla Vulture

Muzyk Blue Öyster Cult dodał także, że po tym skeczu nie było już odwrotu, jeśli chodzi o używanie krowiego dzwonka. – Przez jakieś 20 lat nie używaliśmy krowiego dzwonka na naszych koncertach i nigdy nie braliśmy tego pod uwagę. Musieliśmy na nim zacząć grać, ponieważ nie było od tego ucieczki. Jestem wdzięczny, że tak ważny skecz nie zabił piosenki, jej pierwotnego zamysłu ani pierwotnego nastroju.

Roeser podkreślił również w rozmowie dla magazynu Vulture, że chociaż zespół dodał krowi dzwonek do swoich występów na żywo, to wprowadzono pewien zakaz dla... publiczności. – Kiedy gramy "Reaper" fani naśladują grę na krowim dzwonku, ale musieliśmy wprowadzić zakaz wnoszenia prawdziwych krowich dzwonków na koncerty.

Najlepsze albumy zagraniczne z lat siedemdziesiątych. To klasyka rocka: