„Black Sabbath to nie heavy metal”. Tak twierdzi znany perkusista

i

Autor: ROBYN BECK/AFP/EAST NEWS Jaki gatunek muzyki grało Black Sabbath?

wypowiedzi muzyków

„Black Sabbath to nie heavy metal. Wszystko zaczęło się od Metalliki”. Tak twierdzi znany perkusista

2024-06-04 14:05

Zespół Black Sabbath uznaje się nie tyle za legendę heavy metalu, co wręcz pioniera tego gatunku. Wielu i wiele jest dziś zdania, że formacja wraz z wydaniem w 1970 roku swojego debiutanckiego albumu na zawsze zmieniła historię ciężkich brzmień. Czy można więc stwierdzić obecnie, że Black Sabbath to wcale nie heavy metal?

Zespół Black Sabbath powstał w Birmingham w 1968 roku, a jego oryginalny skład utworzyli Ozzy Osbourne, Tony Iommi, Geezer Butler i Bill Ward. Muzycy pierwsze lata działalności spędzili na kształtowaniu swojego brzmienia i nagrywaniu debiutanckiego materiału, który złożył się na pierwszy album grupy, zatytułowany po prostu eponimem, który ujrzał światło dzienne w 1970 roku.

Wydawnictwo wzbudziło duży rozgłos na rynku przede wszystkim dlatego, że zaprezentowało brzmienie nowe, niespotykane wtedy powszechnie, inne i do tego tak różne od popularnego jeszcze w tamtym czasie klimatu rocka psychodelicznego. Mimo początkowych głosów krytyki, dziś już Black Sabbath uznaje się za muzyczne arcydzieło, wydawnictwo, które muzykę zmieniło na zawsze, wręcz pionierskie dla gatunku, który dziś określamy terminem "heavy metal".

Co tam w środku gra? - Black Sabbath

Jeśli nie heavy metal, to co?

Czy można więc dziś, ponad pięćdziesiąt lat po powstaniu Black Sabbath, prawie dekadę po zakończeniu przez grupę działalności, stwierdzić, że jej brzmienie heavy metalem wcale nie jest?

Tak orzekł w rozmowie w ramach programu "The Adventures Of Pipeman" Carmine Appice. Znany perkusista stwierdził, że w szeroko pojętym brzmieniu metalowym wszystko zmieniło dopiero pojawienie się na rynku Metalliki. Appice, którego brat, Vinny Appice był przez jakiś czas perkusistą Black Sabbath, mówi dalej, że tak naprawdę wszystkie zespoły, które grały mocniejsze brzmienie przed 1981 rokiem można wrzucić do jednego worka pod hasłem "hard rock". Zdaniem perkusisty, to samo tyczy się również Black Sabbath. Idąc dalej, Appice stwierdził, że grupa ta była po prostu "kolejnym Led Zeppelin", a utworu Paranoid słuchało się niczym Communication Breakdown. Muzyk powiedział, że owszem, z czasem brzmienie formacji z Birmingham zaczęło się robić coraz gęstsze, ale dla niego to wciąż po prostu hard rock.

Nawet Slayer. Nie były to wtedy hałaśliwych gitar. Wszystkie te zespoły. Biohazard. Mam na myśli, że wszystkie te zespoły były hardrockowe. A potem, gdy ruch metalowy jako taki rozwinął się i wszyscy zaczęli mieć hałaśliwie gitary, ale w stylu Metalliki i szybkie bębny basowe, takie jak Lars. I myślę, że od tego wszystko się zaczęło. Wszystko, co się dzisiaj dzieje, zaczęło się od Metalliki – moim zdaniem. To znaczy, może się mylę. Ale dla mnie - i tyczy się to wszystkich wcześniejszych rzeczy, łącznie z Black Sabbath, był to hard rock. To znaczy, Black Sabbath było dla mnie jak kolejne Led Zeppelin, ale wyjeżdżające z Birmingham. To znaczy, graliśmy koncerty z Black Sabbath w czasach Cactus… Byliśmy rockowo-bluesowi, podobnie jak Black Sabbath. To znaczy, dla mnie "Paranoid" w tamtych czasach było czymś w rodzaju "Communication Breakdown". Potem, w miarę jak to trwało, to znaczy, ich dźwięk stawał się coraz gęstszy, ale wciąż nie miał tego dźwięku hałaśliwych gitar. To moja własna opinia. Wszyscy mówią, że Black Sabbath to heavy metal – to heavy hard rock - mówi Appice w wywiadzie.

Oto ciekawostki o debiucie Black Sabbath: