Billie Joe Armstrong (Green Day) wyrzucił ze sceny fana, który zaczął grać na gitarze... hit Oasis [WIDEO]. "Najlepsza piosenka wieczoru"

2025-07-02 11:14

Koncert Green Day w Luksemburgu przybrał nieoczekiwany obrót. Billie Joe Armstrong zaprosił na scenę fana, który miał zagrać na gitarze, zgodnie z tradycją, utwór "Good Riddance (Time of Your Life)". Ten jednak zrobił psikusa i zaprezentował początek wielkiego przeboju Oasis. To zdecydowanie nie spodobało się Armstrongowi.

Green Day

i

Autor: Wikimedia Commons

Billie Joe Armstrong (Green Day) wyrzucił ze sceny fana. Wszystko przez... Oasis

Amerykańska formacja Green Day obecnie koncertuje na Starym Kontynencie w ramach trasy promującej ostatni studyjny album Saviors, który ukazał się na rynku na początku 2024. 30 czerwca 2025 muzycy zaprezentowali się w Luksemburgu. O tym występie, w mediach społecznościowych, jest dość głośno, a to wszystko za sprawą stanowczej reakcji ze strony Billiego Joe Armstronga, wokalisty i gitarzysty grupy. Doszło bowiem do niecodziennej sytuacji pod koniec koncertu. 

Zespół, zgodnie ze swoim zwyczajem, zaprasza wówczas jedną z osób na scenę, by ta zagrała na gitarze akustycznej utwór Good Riddance (Time of Your Life), który zamyka występ. Tym razem jednak fan miał inne plany. 

KULTOWE HISTORIE - Oasis

Na nagraniu, które zrobiło furorę na TikToku, widać, jak mężczyzna zamiast Good Riddance... zaczyna grać intro Wonderwall z repertuaru Oasis. Armstrong natychmiast krzyknął do mikrofonu: "Oh, fuck me", a następne zabrał mu gitarę.

Fan został odprowadzony ze sceny przez ochroniarza, z kolei Armstrong sam dokończył wykonanie utworu pochodzącego z albumu Nimrod z 1997. 

Powyższe wideo, tak jak już zostało wspomniane wcześniej, poniosło się konkretnie po mediach społecznościowych. Postanowił je skomentować nawet wokalista Oasis Liam Gallagher. – Najlepsza piosenka wieczoru – napisał w serwisie X (dawniej Twitter). 

Co z filmową adaptacją albumu American Idiot Green Day?

Od lat, w przestrzeni medialnej, pojawia się temat filmowej adaptacji American Idiot, słynnego albumu zespołu Green Day z 2004 roku. Wciąż jednak produkcja nie została zrealizowana. Nie tak dawno na ten temat postanowił wypowiedzieć się Billie Joe Armstrong. 

– Miał powstać, ale nigdy do tego nie doszło. Jestem jednak pewien, że to się wydarzy. Musical odniósł wielki sukces, był wystawiany w Australii, Włoszech, Niemczech, Anglii… Świetnie sobie radził. Myślę więc, że film w końcu powstanie: prędzej czy później – powiedział Armstrong w rozmowie dla Variety.

Przypomnijmy, że już w 2011, w przestrzeni medialnej, zaczęły pojawiać się doniesienia, że projektem zainteresował się sam Tom Hanks, który miał zostać producentem całości. Dwa lata później informowano, że ​​dramatopisarz Rolin Jones ukończył scenariusz produkcji. Z kolei w 2016 Armstrong zdradził, w rozmowie dla magazynu New Musical Express, że film się zbliża, ponieważ otrzymał "zielone światło" od HBO.

Oto 5 ciekawostek o albumie 21st Century Breakdown formacji Green Day: