Facebook ma bardzo ostrą politykę i nie da się z nim praktycznie dyskutować. Często bana można dostać za jakąś totalną głupotę, którą administracja serwisu może uznać na przykład za nagość lub seks. Okazuje się, że w Polsce w tego typu sytuacjach będzie pomagać Ministerstwo Cyfryzacji!
'Łowca Androidów' doczeka się kontynuacji w nowej formie. Szczegóły produkcji
Chociaż może to brzmieć jak żart, Ministerstwo Cyfryzacji uruchamia 'Punkt Kontaktowy', który ma służyć do składania wniosków o ponowne rozpatrywanie banów na Facebooku. Wszystko jest pokłosiem sytuacji profilu Marszu Niepodległości, który dwa lata temu został zbanowany za nieodpowiednie treści.
Rozmowy trwały dwa lata, aż w końcu Ministerstwo Cyfryzacji, NASK i Facebook podpisały porozumienie w sprawie 'Punktu Kontrolnego'. Jak czytamy w komunikacie:
Z Punktu kontaktowego można skorzystać jeśli usunięte treści, profile lub strony mieszczą się w jednej z kategorii wymienionych w formularzu opracowanym przez Ministerstwo Cyfryzacji, użytkownik odwołał się do Facebooka od decyzji o ich usunięciu, a Facebook odrzucił odwołanie lub nie odpowiedział na nie w ciągu 72 godzin. Decyzję o przywróceniu treści, profilu lub strony podejmuje Facebook w sposób niezależny w oparciu o Standardy społeczności.
Użytkownicy Facebooka mogą odwołać się od decyzji, jeśli uważają, że zaszła pomyłka. Odwołania takie odnoszą się do treści usuniętych ze względu na nagość lub aktywność związaną z seksem, mowę nienawiści i przemoc. [...]
Facebook deklaruje, że usunięte treści, konta lub profile zostaną ponownie sprawdzone pod kątem zgodności ze Standardami, a treści, konta lub profile, które w wyniku ponownego sprawdzenia zostaną uznane za zgodne z nimi, zostaną odblokowane. W przypadku każdego otrzymanego w ten sposób wniosku, Facebook zrobi wszystko, aby przesłać do Punktu kontaktowego uzasadnioną odpowiedź w ciągu 72 godzin od momentu jego otrzymania.
Siostra Chestera Benningtona ujawniła prawdę o Shinodzie? Dramatyczne wpisy kobiety
