Zmarł Człowiek z dziury. Wraz z nim odeszło plemię, które nie znało naszej cywilizacji

i

Autor: FUNNAI / YouTube

Zmarł "Człowiek z dziury". Wraz z nim odeszło plemię, które nie znało naszej cywilizacji

2022-08-30 10:20

Spędził w samotności wiele lat, po tym jak „cywilizacja” zabrała mu rodzinę.

Przydomek zyskał dzięki dziurom jakie pozostawiał po sobie w miejscach, gdzie mieszkał przez dłuższy czas. Do czego służyły? Niektórzy spekulowali, że były to pułapki na zwierzęta, inni zastanawiali się, czy nie miały one znaczenia duchowego dla mężczyzny. Wąskie doły w ziemi miały około 1,8 metra głębokości. Niestety raczej nie dowiemy się już tego jaka była ich rola, ani więcej o trybie życia i wierzeniach mężczyzny.

Kwiat Jabłoni - wywiad ESKA ROCK

Brazylijska organizacja zajmująca się życiem mieszkańców Amazonii Fundação Nacional do Índio (FUNAI) zaczęła go obserwować w 1996 roku. Wcześniej, wraz ze swoim plemieniem, prowadził życie głęboko w dżungli, bez żadnego kontaktu z cywilizowanym światem. Najprawdopodobniej stracił wszystkich swoich bliskich gdy w 1995 oraz 96 roku doszło do starć z hodowcami była, wycinającymi drzewa pod pastwiska. Przedstawiciele organizacji broniących praw rdzennych mieszkańców Amazonii uważają, że na plemieniu mężczyzny dokonano ludobójstwa.

W 2007 roku FUNAI wywalczyła ustanowienie na ponad ośmiu hektarach rezerwatu, by chronić Człowieka z dziury. Potem teren jeszcze powiększono, a by mógł swobodnie się przemieszczać i zgodnie ze swoim zwyczajem zmieniać miejsce zamieszkania. Niestety nie przeszkodziło to kłusownikom i innym przestępcom karczującym las deszczowy. W 2009 roku mężczyzna został zaatakowany, na szczęście uszedł z życiem. Według informacji FUNAI zmarł w wieku około 60 lat. Tuż po jego śmierci pojawiła się inicjatywa by pochować go tam, gdzie przeżył swoje życie i postawić na grobie pomnik upamiętniający całe plemię, które „cywilizowany” świat wymazał z powierzchni ziemi dla swoich zysków.