Przywracanie wymarłych gatunków to temat, który elektryzuje pewne kręgi naukowców i popularyzatorów nauki od bardzo dawna. Oprócz ptaków dodo w kolejce do ponownego życia są między innymi mamuty i tasmańskie wilki zwane wilkoworami. Kwestii spornych i pytań przy tej okazji jest mnóstwo. Czy jest dla tych zwierząt miejsce w obecnych ekosystemach? Czy nie spowoduje to wymarcia innych gatunków (w przyspieszaniu wymierania ludzkość osiągnęła mistrzostwo), nie zaburzy łańcuchów pokarmowych? A może wpłynie na roślinność lub teren? Natura to bardzo skomplikowany mechanizm, który bardzo łatwo rozregulować. W tym także ludzkość osiągnęła czarny pas.
W roku 2022 zespół naukowców pod kierownictwem Beth Shapiro z Uniwersytetu Kalifornijskiego zmapowała genom ptaka dodo. Wybite do nogi zwierzę żyło niegdyś na tropikalnej wyspie Mauritius. Przez wieki rozwijało się endemicznie, po tym jak jego gołębi przodkowie przylecieli na wyspę, osiedli i już nie chcieli wracać. Dodo był nielotem, żył właściwie bez naturalnych wrogów na wyspie. Wraz z pojawieniem się ludzi zniknął z powodu wytępienia przez nas oraz inwazyjne gatunki, które ze sobą przywieźliśmy. Izolowany przez wieki gatunek nie miał żadnych mechanizmów obronnych, bo nie musiał ich wykształcać do tej pory. Ostatni ptak najprawdopodobniej został zabity około 1662 roku, zaledwie sto lat po przybyciu ludzi na wyspę. Brawo my!
Teraz do pracy mają wziąć się badacze z Colossal Laboratories & Biosciences, która przeznaczy na ożywienie dodo 150 milionów dolarów. Najbliższym żyjącym krewniakiem dodo jest nikobarczyk zwyczajny, zatem z pewnością będzie częścią tych badań. Podobnie jak zwykła kura, bo to właśnie na kurczakach będą testowane metody przeszczepiania genomu. Jeśli udałoby się wyhodować odpowiednie zarodki i wszczepić je kurom, które mogłyby potem złożyć jaja, z których wyklują się dodo. A skoro kury doskonale radzą sobie na całym świecie, mogłyby być wykorzystane jako surogatki do przywracania innych wymarłym lub zagrożonych ptaków. Jak podaje Gizmondo do projektu jako finansujący dołączył także In-Q-Tel, finansowany przez CIA oraz fundusz United States Innovative Technology Fund.
Przywrócenie gatunku to jedno, osobnym problemem jest to, czy przyjmie się on w środowisku, które tak bardzo zmieniało się przez ostatnie 200 lat. Działalność człowiek tak mocno zmieniła klimat, układ rzek, lasów, powietrze i wiele innych czynników, że nie wiadomo, czy taki powstały z niebytu ptak po prostu się przyjmie.
Polecany artykuł: