Nowa rzeźba w Bydgoszczy lewituje nad ulicą. Wikliniarka zawisła nad Jatkami. Nawiązuje do historii tego miejsca [GALERIA]

Sztuka, która unosi się nad historią

Nowa instalacja Jerzego Kędziory, zawieszona nad ulicą Jatki, przedstawia kobietę niosącą wiklinowy kosz. Rzeźba nawiązuje do przeszłości tego miejsca, gdzie przed laty kwitł handel mięsem i wyrobami wikliniarskimi. Proces jej tworzenia trwał wiele miesięcy – nie tylko z uwagi na artystyczne wyzwania, ale i precyzyjne wyważenie figury, która dosłownie balansuje w powietrzu.

– Sztuka w przestrzeni publicznej ma niezwykłą moc. Dziś do rzeźby „Przechodzącego przez rzekę” Jerzego Kędziory, dzięki Adamowi Sowie, dołącza Wikliniarka. To efekt udanej współpracy samorządu z lokalnym biznesem, który potrafi realizować efektowne wizje i odpowiadać na potrzeby społeczności – mówił prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski podczas uroczystości odsłonięcia.

Jatki 10 lat później. Od zapomnienia do kultowego adresu

Ulica Jatki, dziś znana z kawiarnianego klimatu i kulturalnych inicjatyw, jeszcze kilkanaście lat temu praktycznie nie istniała na miejskiej mapie. Przez dekady w jej miejscu funkcjonował lokal gastronomiczny "Kaskada", który całkowicie wyparł dawny handlowy charakter tej przestrzeni.

Wszystko zmieniło się w 2015 roku, kiedy przedsiębiorca Adam Sowa, właściciel terenu i pomysłodawca rewitalizacji, przywrócił Jatki mieszkańcom.

– Dziesięć lat temu marzyłem, by tchnąć życie w tę uliczkę i uczynić ją miejscem pełnym smaku, historii i sztuki. Rzeźba Jerzego Kędziory doskonale oddaje ducha Jatek i wpisuje się w tożsamość Bydgoszczy – podkreślił Sowa. – Z dumą przywróciliśmy ul. Jatki mieszkańcom, nie tylko jako przestrzeń kulinarną, ale także jako scenę dla wyjątkowych doświadczeń.

Od kramów do sztuki balansującej

Ulica Jatki mierzy zaledwie 65 metrów, ale jej historia sięga połowy XIX wieku. Przez dziesięciolecia mieściły się tu kramy mięsne, a od 1904 roku również warsztaty wikliniarskie. Od teraz przeszłość ta zyskała swoje symboliczne upamiętnienie w formie balansującej rzeźby, która przypomina, że to miejsce zawsze żyło z rąk pracy, handlu i rzemiosła.

Nowa rzeźba wzbogaciła przestrzeń, która już wcześniej tętniła życiem. Na Jatkach odbywają się koncerty, wydarzenia kulinarne i artystyczne, a teraz – za sprawą „Wikliniarki” – staje się również galerią sztuki pod gołym niebem.

Jerzy Kędziora – artysta, który balansuje światem

Jerzy „JotKa” Kędziora to jeden z najbardziej cenionych polskich rzeźbiarzy na świecie. Znany z balansujących figur, które zdobią m.in. Amsterdam, Berlin, Wenecję, Miami i Dubaj. W Polsce jego dzieła można podziwiać m.in. w Krakowie, Katowicach, Częstochowie i właśnie Bydgoszczy.

– Największą zaletą rzeźb balansujących jest ich uniwersalność i ponadczasowy przekaz, zrozumiały dla ludzi z różnych kręgów kulturowych – tłumaczy artysta na swojej oficjalnej stronie. – Postać człowieka w ruchu pozwala opowiedzieć historię, która unosi się nad codziennością.

To dopiero początek. Bydgoszcz zyska kolejne rzeźby

Nowa rzeźba Jerzego Kędziory to nie koniec artystycznych niespodzianek. Jak zapowiedział prezydent Rafał Bruski, w najbliższym czasie w przestrzeni miasta pojawią się trzy kolejne balansujące figury. Bydgoszcz kontynuuje swoją drogę ku miastu, które łączy sztukę z przestrzenią codziennego życia.

Ulica Jatki. Dziś miejsce z duszą

Dzięki rewitalizacji i wizji artystycznej ulica Jatki stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych i klimatycznych miejsc w Bydgoszczy. Miejsce, które jeszcze niedawno było zapomnianym zaułkiem, dziś jest symbolem udanej współpracy biznesu, miasta i sztuki.

Źródło: Nowa rzeźba w Bydgoszczy lewituje nad ulicą. Wikliniarka zawisła nad Jatkami. Nawiązuje do historii tego miejsca [GALERIA]