Miłości reklamować nie trzeba. Każdy jej potrzebuje, nawet jeśli udaje twardziela. Jednak miłość do przyrody to już trochę co innego, tu zawsze przydaje się skuteczna promocja. Wygląda na to, że Koalicja Wrocławska Ochrona Klimatu znalazła sposób. Nawet jeśli nie przekonają wszystkich co swoich postulatów, to na pewno zwrócą na siebie uwagę, a to już coś.
Na ulicach Wrocławia pojawiły się billboardy z takimi hasłami jak: „Chcemy bzykać w spokoju”, „Kochaj, nie rżnij” czy „Chcemy mieć mokro”. Jak przekonują członkowie organizacji na terenie miasta istnieje 26 terenów, które wymagają natychmiastowej ochrony. Co więcej, domagają się utworzenia w ich ramach trzech rezerwatów przyrody. Chodzi o Pola Irygacyjne, Las Rędziński oraz Wyspę Opatowicką.
Obok kampanii w internecie i na billboardach Koalicja złożyła do urzędników odpowiednie wnioski, które mogłyby otworzyć drogę do przyznania cennym terenom ochrony. Nawet jeśli ktoś mógłby stwierdzić, że hasła na billboardach nie są najbardziej wyszukane, odpowiedź jest prosta: nie pozostawiają obojętnym, a to w ochronie przyrody jest najważniejsze.